|
Wielki Plan i Okrutna Horda
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fry''c
Sierżant
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: i dokąd...
|
Wysłany: Śro 0:03, 10 Sty 2007 Temat postu: A ja lubię najbardziej .... |
|
|
Co lubisz najbardziej (chodzi o postać) ??
FRY''C : Zbliżając się do bram Świątyni Morra czuję lekki dreszczyk, jak bym był małym drżącym zwierzątkiem. Dotknięcie chłodnych wrót, delikatne skrzypnięcie zawiasów rozchodzące się cichym echem. I wtedy mnie dopada... uderzenie chodu połączonego z zapachem ziół i substancji do balsamowania zwłok. Pierwsze kroki po zimnej posadzce i uczucie przenikającego spokoju bijącego z tego miejsca. Pierwsze spojrzenie na piękno świątyni, czuję wtedy ogrom modlitw tu odprawianych. Przepełnia mnie moc, każdy wdech i wydech to część historii która przechodzi przez ciało jak łaska boża.....
Chwila skupienia i znów czuję chłud posadzki i bijące zapachy tego miejsca.... wracam myslami z głębi historii wprost do swego wnętrza i rozpoczynam modlitwę.
Właśnie dlatego tak często nawiedzam swiątynie napotkane na swej drodze szukając namiastki tego uczucia, które tak bardzo lubie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tolo
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 757
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Estalia
|
Wysłany: Śro 21:51, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Sebastiano:
-To coś, kiedy tańczę
-To coś, kiedy skaczę z wysokości
-To coś, kiedy żądam kobiety
-To coś, kiedy czuję że zbliża się bitwa
-To coś, kiedy o włos mija mnie cios
-To coś, kiedy mam przemawiać
-To coś, nazywa się moc Alberta Dorfina...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
awdzian
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 708
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fargo
|
Wysłany: Czw 23:02, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Co najbardziej lubie hymm. Powiem wam kompani ze kiedyś odpowiedział bym bez namysłu że miasto jego szum i gwar kobiety pieniądze i pozycja. Jednak te ostatnie lata z wami spędzone wiele we mnie zmieniły. Już nie czuje się tak dobrze w mieście jak kiedyś, teraz bardziej nieswojo, zaczął przeszkadzać mi jego smród pomieszane zapachy rynsztoków, ludzkiego potu i konskiego łajna, zakłamanie ludzi jakby to nie był już mój świat. Niegdys myślałem że góry to raptem wielkie wzniesienie w życiu bym nie przypuszczał że są tak wielkie, monumentalne niebezpieczne i niedostępne. Zwróciłem się dokładnie w przeciwną stronę. Moim bogiem jest Taal a boginią Rhya a strzegą oni jedynego na świecie skarbu cenniejszego niż wszystko inne. Życie panowie to jest największy cud Uwielbiam patrzeć na nieskalaną przyrodę jak żyje własnym życiem, na ptaki w latające wysokich górach wolne i dumne, na jelenie przenikające między drzewami, gdy tak na to patrzę czuje że odnalazłem swój prawdziwy dom. Uwielbiam przebywać w górach!!!!!.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mum
Sprzedawca cebuli
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2052
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hospicjum
|
Wysłany: Pią 0:19, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
"Uwielbiam przebywać w górach!!!!!" - ten czleczyna wie co dobre, skwitowal Kali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fry''c
Sierżant
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: i dokąd...
|
Wysłany: Pią 8:10, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
"Życie panowie to jest największy cud" a śmierć to nie koniec - skwitował Fry'c
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tolo
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 757
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Estalia
|
Wysłany: Pią 12:39, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
dajcie wino
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mum
Sprzedawca cebuli
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2052
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hospicjum
|
Wysłany: Pią 16:14, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Atelier Klinger, Grabenstrasse Kreutzhofen,
a Kreutzhofen to niewielkie, ale godne miasto,
solidni rzemieslnicy, poczciwi sąsiedzi,
woń ciasta drożdżowego i szarego mydła.
Nie słychać wycia psów i kroków przeznaczenia.
Karczmarz rozluźnia kołnierzyk
i ziewa za szynkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cino
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 772
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Swarek
|
Wysłany: Pią 23:48, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Wiecie co ja lubię najbardziej bracia moi i człeczyny?
Lubię, kiedy jestem sam, kiedy mogę dokładnie obejrzeć swój oręż, kiedy żadne skupisko rdzy, żadna rysa niezdoła schować się przed moim wzrokiem. Uwielbiam oglądać kunszt, z jakim została wykoana moja zbroja. Lubię bez pośpiechu, w skupieniu, w spokoju wyjąć swoją wyeksploatowaną jelenią skórę, złożyć ją kilka razy, założyć na kciuk, lekko naslinić, zamoczyć w oleju i czyścić zbroję... Każdą czynność wykonuję starannie, jak by była pewnym rytuałem, wyciszam się wtedy, mam czas na własne przemyślenia mam czas tylko dla siebie. Lubię widzieć, jak rdzawy mech znika z kazdym ruchem przeznaczonej do tego osełki, jak wykańczam na wysoki połysk całą zroboję, która dumnie zdobi moją pierś, niemal rażąć obijanymi blaskami słońca tych, coją podziwiają. Człeyny niedoceniają mej pracy, ale nie robię tego dla nich. Nie robię tego dla braci, robię to, poniewaz lubię to robić.
Lubię delektować się gęstym, mętnym, krasnoludzkim piwem. Lubię patrzeć jak szynkarz nalewa je do mojego kufla, lubię patrzeć jak odbija ono promienie swiatła, jak pieni się w moim kuflu. Zawsze przed łykiem zamykam oczy i wącham trunek, który zaraz spożyję. Wstępnie oceniam piwo myśląc czy było warte swojej ceny. Pierwszy łyk. Pozwalam aby spłynęło po mej gardzieli hojnie obdarowując mnie serią smakowych doznań. Zimno surowych gór, halny wiatr, czyste górskie powietrze. Także zapach drewna, w jakim piwo dojrzewało. Mętlik tych wsystkich myśli przewija się przez mą głowę, kiedy delektuję się tym pierwsyzm łykiem. A za nim ruszają kolejne, każdy obdarza mą duszę serią podobnych wspomień i doznań. Ludzkie piwo to zaledwie namiastka, ledwie sfermentowany chmiel czy przenica, te prawdziwe piwo robią krasnoludzcy mistrzowie, jestem gotów zapołacić za nie niemal każdą cenę. Fry'c wie o czym mówię, prawda? To Chyba jedyny człeczyna, który także duchem skosztował khazadzkiego specjału.
Lubię walczyć. Lubię, kkiedy czuję, że moje życie zależy od mojej szybkości oraz precyzji. Wtedy nie mam czasu na myślenie o niczym innym, tylko ja, przeciwnik i wymiana ciosów. Stan w którym czuję się wyśmienicie, stan, w którym czuję, ze żyję! Wy nazywacie to adrenaliną. To uzależnia. Ojciec ostrzegał mnie przed tym. Lubię zapach mjego potu, lubię, kiedy nie mogę złapać tchu, lubię zapach krwi mojego przeciwnika! Lubię, kiedy te zielone gówno wie że jestem posłańcem, który niesie mu śpierć, lubię jak desperacko paruje moje ciosy, jak widzę strach w jego oczach! Kocham walczyć z silnym przeciwnikiem, kiedy jeden błąd kosztuje dużo krwi, ale naprawde kocham mordować te zielone gówno! Lubię, kiedy moje ostrze zanurza się w plugawym ciele zielonego goblina! Lubię, keidy czuję opór, jakie me ostrze napotyka tnąc kości! Pomimo, iż jestem kusznikiem naprawdę czuje, że żyję kiedy walczę wręcz!
Lubię narzekać na ludzi. Sprawia mi to wiele satysfakcji, kiedy widzę jak składają przysięgi, jak puszczają słowa na wiatr, zawsze mówię że są bezwartościowi. Nie robię tego temu, że tak zostałem nauczony, te uwago mogę zachować dla siebie. Ale tego nie robię, mówię je, ponieważ lubię!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mum
Sprzedawca cebuli
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2052
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hospicjum
|
Wysłany: Sob 0:03, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
zajebiscie sie skomponowalo z :
Lubię jeść skwarki pod różnymi postaciami (nie mylić z postaciami graczy)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|