 |
Wielki Plan i Okrutna Horda
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile PD oceniasz ten opis?(Wysek nie oceniasz!) |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
10 |
|
14% |
[ 1 ] |
15 |
|
0% |
[ 0 ] |
20 |
|
14% |
[ 1 ] |
25 |
|
28% |
[ 2 ] |
30 |
|
42% |
[ 3 ] |
35 |
|
0% |
[ 0 ] |
40 |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 7 |
|
Autor |
Wiadomość |
Wysek
Nowicjusz
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pikoria.
|
Wysłany: Wto 19:35, 13 Mar 2007 Temat postu: Chaqu de Vole |
|
|
U nas w Bretonii każdy wie gdzie jest jego miejsce. Jeśli ktoś jest chłopem to wie ze jest chłopem i robi wszystko co powinien chłop. Jeśli ktoś jest szlachta, to tez robi co do niego należy, najczęściej nic. A jeśli ktoś nie jest szlachta ani chłopem? Bretonia rządzi się swoimi prawami i zwyczajami gdzie wszelkie próby wysunięcia poza swoje obowiązki odbierane są za przejaw dziwactwa. Jednak czego się nie zrobi dla swojego Króla i Panienki jeziora?
Chaqu de Vole. Te imię nie raz było na ustach mieszkańców mieściny Lasto w księstwie Monford, w wspanialej Bretonii oczywiście. Ten blond włosy młodzieniec o wzroście około 5,9 stop, może nie emanuje elegancja ale zna zasady zachowania się przy stole i w towarzystwie , wszelkie sprawy etykiety nie są mu obce, wie co ma robić, a czego nie powinien, jak przystało na Bretnończyka. Jednak by zostać kimś, by pokazać swoim bliskim co może osiągnąć w życiu, opuścił swój wspaniały kraj.
Dzieciństwo spędził z rodzicami, w Lasto gdzie wiodą swój skąpy, lecz majętny żywot, jego rodzice. Na tyle skąpy, ze fakt, iż nie chcieli wydać nawet grosza na edukacje syna wydaje się niczym dziwnym, gdy skąpili mu nawet na ubrania. Niektóre słowa bola bardziej niż sztylet zabójcy. Zdanie jego nie liczyło sie w domu, mimo już dość dojrzałego wieku. Czul się pomijany przy swoim młodszym bracie, który miał wszystko co zechciał, był „oczkiem w głowie” rodziców (Chaqu nienawidzi go).
Lecz mina rodziny zbledła gdy pewnego ranka nie zastli syna. W wieku 16 lat, w końcu postawił na swoim i uciekł z domu, do ktorego juz pewnie nie powroci nigdy. Bo i do kogo ma wracac?
Niemiał wiele, na szczęście, Sr Gilbert zaopiekował się młodym chłopakiem, zapewnił mu schronienie, a po pewnym czasie, nawet zacza uczyc rzemiosła wojennego i wpajal zasady dobrego wychowania jak i podążaniem za głosem Panienki, która ma w swej opiece wszystkich którzy czynią prawo i czysto. Los chciał ze sir Gilbert został wyzwany na walkę o rękę Lady Lucjnany. Przegrał.
Dla Chaqu życie po raz kolejny straciło sens. Cała wizja swiata raptem się zmieniła, jednak nie szacunek do kobiet, mimo ze przez jedną z nich zginą jego przyjaciel i Pan. Cześć dobytku w postaci konia, lancy i tarczy, dostał w spadku po swoim przełożonym. Po tym zdarzeniu nie wiedział co z sobą począć. Cale trzy lata wykorzystał na ochranianiu konwojów pewnego krasnoluda, zwanego Dorianem. Pieniążki były dość konkretne. Niestety umowa wygasła, na szczęście w obozie przebywała pewna znana kompania zwana chyba Czarnym Kotem, dziwna nazwa, jednak kompania wsławiona. I lepsze to od konwojowania jakichś tam krasnoludzkich tobołów.
Pora wiec teraz wyruszyć w droga z nowymi kompanami, perspektywa rozwoju umiejętności i przyszła zemsta, szlachetne idealy, obrona uciśnionych chłopów i oczywiście obron dobrego imienia Panienki Jeziora i Króla, dodają odwagi i sensu spelniena.
„Wiara czyni cuda„ powiadają, ale czasem trzeba wierzyc tez w swoje umiejętności, bron i pancerz, którego jakosc tak wiele znaczy. Dlatego Chaqu woli kupic drozsza kolczuge niż później żałować zakupu. Przy boku maly sztylet i miecz, który nie jednego goblina pozbawił swojej zielonej głowy. No i koń Adrien, dość obładowany, gdyż wszystko co Chaqu posiada, ma zawsze przy sobie, jednak najwieksza wartość ma dla niego tarcza i lanca sir Gilberta, które nie pozwalają zapomnieć ile mu zawdzięcza i ile stracił w życiu.
A tu troch informacji o [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Cino
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Swarek
|
Wysłany: Śro 20:34, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jak na historię postaci to jest wporzo... jednak pomimo że wplotłeś cechy postaci i jej wygląd w historię sądzę, że po przecyztaniu pracy nadal jej wygląd wewnętrzy i zewnętrzy jest dość mglisty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mum
Sprzedawca cebuli
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2052
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hospicjum
|
Wysłany: Śro 20:41, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ale dobrze sie czyta (nie jest rozwlekle) a przy tym wydaje sie, ze ów jegomośc ma pewna prostote myslenia jakby swiat byl ulozony
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mum
Sprzedawca cebuli
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2052
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hospicjum
|
Wysłany: Czw 23:05, 15 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dostajesz 24 PD!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tolo
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Estalia
|
Wysłany: Nie 23:44, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Oto nasz rycerz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|