Wielki Plan

N/A

Manfred Vurdbader jst trzydziestoletnim, wysokim mezczyzna. Majac nieco ponad szesc stop wzrostu chyba jako jedyny z kompani "Czarnego Kota" nie patrzy na Gustawa z dolu. Jeszcze do niedawna bujne rude wlosy i rownie rudy zarost pokrywaly jego glowe i twarz. Teraz pozostala jedynie kilkucentymetrowa namiastka wlosow i najwyzej centymetrowy zarost na calej twarzy. Jego grube, krzaczaste brwi lacza sie ze soba. Manfred nigdy nie przywiazywal wiekszej wagi do golenia sie, wychodzac z zalozenia,iz gora 2 razy w roku to i tak dosc czesto. Jego blekitne oczy wydaja sie nie pasowac do reszty meskiej twarzy: szeroka szczeka, spore usta i pokaznych rozmiarow nos. Z jego rysow twarzy ciezko cos wyczytac, gdyz praktycznie caly czas sa skryte za rudym zarostem.
Cialo jego jest dosc smukle, mimo swego wzrostu porusza sie niezwykle cicho i zwinnie. Miesnie torsu i rak ma dobrze rozwiniete i wyrobione- co oddaje szesnastoletnia praktyke strzelania z niemal kazdego rodzaju luku. Na prawej rece nosi obrecz, ktora ma zniwelowac nadmierny przyrost masy miesniowej, co by mu uniemozliwilo uzywanie jego ulubionej broni: Zlotej Arki. Na jego prawej dloni, od wewnetrznej strony widnieje tatuaz rekojesci krysztalowego miecza. Manfred zaklada skorzane pancerze. Na plecach czesto nosi dlugi i ciezki ciemnoniebieski plaszcz(z kapturem) z wyszytym blekitnym krysztalowym mieczem-symbolem swego bostwa: Arianki. Uzywa pieknego luku ze zlotym jelcem.
Nigdy nie widziano Manfreda przesadnie reagujacego na sytuacje. Zawsze stara sie byc opanowany i nie okazywac swoich emocji na zewnatrz, takze przy podejmowaniu decyzji stara sie myslec racjonalnie, tak aby emocje nie wplynely na jego zdanie. Stara sie lagodzic spory w kompani.
Stara sie przestrzegac praw boskich, ktore jednak nieraz potrafi zinterpretowac w zaleznosci od sytuacji w rozny sposob, wg. niego lepszy. Mimo tego, iz przestrzega praw Imperium, podchodzi do nich dosc sceptycznie, jako prawa ludzkie sa omylne-nieraz zmieniane i poprawiane- nie sa obiektywnym odnosnikiem woli boskiej. Szanuje prawa krasnoludow i nigdy nie wtyka nosa w ich sprawy,wiedzac ze sa one nazbyt porywcze i niezwykle przesadnie reaguja na wszystko co zwiazane z ich rasa. Po latach podrozy z Dorianem nauczyl sie, ze krasnoludy wedlug wlasnej miary sa nieomylne i klotnie z nimi jeszcze nikomu nie wyszly na dobre, a w najlepszym przypadku sa bezsensowne.

mum

Opis niezly, tylko troche prokhazadzki:)

N/A

co znaczy: prokhazadzki:) ??

mum

Za opis dostajesz 28 PD!

N/A

Tolo · Wysłany: Nie 23:33, 16 Mar 2008 Temat postu:

Manfred bardzo chciał wystąpić na tym zdjęciu jednak z nieznanych nam przyczyn znalazł sie tu Halt