Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mum
Sprzedawca cebuli
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2052
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hospicjum
|
Wysłany: Śro 13:41, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
kompania to jak na razie 12 osob. jeden rozsadny moim zdaniem starcza, ale na pewno przydalby sie zastepca. Ustalcie miedzy soba jak chcecie to, 2 rownorzednych dowodcow moze doprowadzic do sporów (nie Spore Colony (SC))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
awdzian
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 708
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fargo
|
Wysłany: Śro 20:27, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Gustaw:
Mógłbym się zająć zwierzętami i opieką nad nimi (kupno obroku kowale i inne pierdoły), wszelkiego rodzaju targi handel wyceny towarów i inne zakupy (ale nie skarbnik), zwiad i logistyka i może jeszcze coś jak by pasowało otwarty jestem na propozycje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cino
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 773
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Swarek
|
Wysłany: Śro 20:31, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem pomysł jest fajny zeby każda z osó odpowiedzialna była za jakąś część, (ktoś za konie i ognisko (Gustaw), ktoś za żywność i gotowanie (Kirsten) itp itd... ) uważam, ze pomysł jest fajny. Co do tego aby ludzi pogrupować tak, aby odpowiadali przed kimś z tej samej specjalizacji to jestem za, ale pojawia się mały problem: niektórzy będą mieli pod sobą kogoś a inni nie (nie mamy przecież kilku duchownych, albo magów), więc mogła by powstać pewna dysproporjca, która mogła by przeszkadzać niektórym graczom.
Chcę zgłosić jeszcze pomysł, aby więcej czasu poświęcać na treningi, ale nie na naukę fechtunku 1/1 czy tam 2/1, tylko wyćwiczyć się w zasadzkach, różnych drobnych manerwach itp. Myślę, że Vukotich ma odpowiednią wiedzę taktyczną z tego zakresu. Jesteśmy kompanią wojskową i każdy z nas powinien umieć walczyć, znać bitewny i tak dalej. Przecież najwspanialsze kompanie nie są znane z tego, że poszczególni ich członkowie są dobrymi wojownikami, znane są z tego, że mają doskonale opanowaną taktykę! Taktykta, taktyka! Taktyka to podstawa w krasnoludzkich armiach! Ale jak ja mam z Was zachęcać do nauki taktyki jak macie opory przed machaniem mieczem na treningach? kiedyś wspomnicie moje słowa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mum
Sprzedawca cebuli
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2052
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hospicjum
|
Wysłany: Śro 20:38, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
o taki pomysl sie mi podoba a i BN'om.
Vukotich nie odmawia nauki taktyki, ale wiecie, ze ma spore zasoby wiedzy (zwlaszcza jesli chodzi o zasadzki i manewry malych oddzialow), ponadto jest sprawnym tropicielem, chociaz wydaje sie ze Gustav juz mu dorownuje
Gedeon - moglby zastapic Gustava jezeli chodzi o handel. W przeszlosci przez 6 lat byl rozjemca w sporach miedzy ludzmi i krasnoludami, a przede wszystkim handlowal na tej plaszczyznie.
Kirsten - jako wczesniejsza ciura obozowa, z gorzka wprawdzie mina, ale przejmie na siebie obowiazki cerowania, gotowania itp
Merowing - pelni zasadnicza role jak dotad jesli chodzi o wszelkie formy zetkniecia z magia (ocena zagrozenia, identyfikacja)
Kali - to dzieki niemu przewedrowaliscie juz 4 poziomy krasnoludzkich tuneli. Potrafi ocenic zagrozenia zwiazane z pulapkami, naprawiac sprzety
Jesli ktos ma jeszcze propozycje obarczenia postaci swoich lub innych prosze rzucac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
awdzian
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 708
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fargo
|
Wysłany: Śro 20:55, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Pomysł ze szkoleniem taktycznym jest bardzo fajny ale znowu sie porusza temat walki i machania kozikiem. Trudno żeby sędziwy Merowing biegał po całym polu walki i machał mieczem. Powinniśmy nauczyć się takich manewrów żeby się na wzajem uzupełniać bo to jest najważniejsze. Słyszałem kiedyś ze w kraju pikorów chyba Japonii był oddział 10 ludzi każdy z inną bronią i tak się nawzajem uzupełniali że zwykły oddział 40 ludzi pokonywali bez żadnych strat. Nie znam sie za bardzo na taktyce ale sugerował bym zrobić pierwszą linię zbrojną która by ochraniała drugą linię wspomagającą typu Merowing z magią (myślę żeby Manfred stał zawsze koło Merowinga i go ubezpieczał na wszelki wypadek) Manfred z łukiem Fryc z kuszą i medyk także z kuszą w samym środku (będzie miał do każdego blisko żeby ewentualnie podbiec i leczyć
Sebastiano jako najbardziej ruchliwy i dezorientujący przeciwników mogłby latac po polu walki i wspomagać tych w największej potrzebie itp. itd.
z resztą dogadamy się przed sesjom co do szczegółów bo pomysł jest dobry
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mum
Sprzedawca cebuli
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2052
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hospicjum
|
Wysłany: Śro 21:03, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
dobra trzeba za fraki!
ustalamy ze przysiega jest odpowiednia i od tej pory jest obowiazujaca!
dokladnie tak kazdy powinien sie uzupelniac z innymi
i Vukotich rozpocznie szkolenie, jol!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tolo
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 757
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Estalia
|
Wysłany: Śro 21:28, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Viajaro hacia nuevo contecimiento ! - Ruszajmy ku nowej przygodzie !
...rzekł Sebastiano
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mum
Sprzedawca cebuli
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2052
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hospicjum
|
Wysłany: Śro 21:51, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Vukotich: Trohajem k nowym prykliuczenium!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tolo
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 757
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Estalia
|
Wysłany: Pią 9:44, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Nastąpił chyba dobry moment aby przypomnieć przysięgę, tą którą każdy z Was przyjął i jak mi się wydaje obowiązuje ona cały czas...
"Uroczyście przysięgam Sztandarowi Kompanii Czarnego Kota przed obliczami Bogów czuwających nade mną i zgromadzonych tu świadków, iż gotów jestem oddać życie za Sztandar Kompanii Czarnego Kota, że razem z kompanami do ostatniej kropli krwi będę bronić świata przed siłami chaosu, zielonoskórymi i innym złem z którym przyjdzie nam walczyć, bronić honoru Kompani, strzec jej tajemnic i tajemnic jej członków, szanować decyzje przełożonych, dumnie reprezentować Sztandar. Tak mi Bogowie dopomóżcie. "
"...przysiega jest ... od tej pory jest obowiazujaca! "
Pamiętacie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cino
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 773
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Swarek
|
Wysłany: Pią 16:36, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Zapewne niektórzy nawet nie pomyśleli o przysiędze łamiąc ją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mum
Sprzedawca cebuli
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2052
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hospicjum
|
Wysłany: Pią 17:21, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
nie ma kompanii Czarnego Kota.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tolo
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 757
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Estalia
|
Wysłany: Pią 21:14, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Tolo napisał: | ... że razem z kompanami ... |
kompanii nie ma, ale jest drużyna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|