mum
Sprzedawca cebuli
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2052
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hospicjum
|
Wysłany: Pią 15:49, 02 Maj 2014 Temat postu: 02.05.2014 |
|
|
Pokrótce:
- waldemar przybył aż z Bretonii
- dotarliscie do wioski dookoła pokazywały się dziwne istoty przypominające z daleka traperów
- w wiosce okazało się że ludzie są w spisku i są świadomi istnienia tych istot. Próbowały was skrzywdzić ale ostatecznie coś je powstrzymało, myśleliście że to sen ale wszystko wskazywało że nie (potyczka przed karczmą, diabły na dachach)
- Andrus, młody stajenny okazał się mieć władzę na istotami i on trzymał wszystko w kupie. Pokrótce, 2 lata temu użył on demonicznych sił do obrony wioski.
- podążyliście do wieży maga, znalezliscie tam andrusa, negocjacje, potem do nagrobka czarnoksieznika (bo jego dusza cały czas była w okolicy i zadawała wam rany)
- przy nagrobku odegnano wszystkie demony oprócz jednego, andrus w koncu pękł i dostał od razu strzała za 22 w głowę.
Podsumowanie:
- rany od niewidzialnego ostrza znikły! - tak jakby ich nigdy nie było
- mieszkańcy jak już tam byliście okazali się pobożnymi mimo wszystko ludźmi i po prostu trochę pobłądzili. nie widzicie chyba powodu żeby palić te wioskę czy coś
poza tym:
2 nowych kompanów:
- paź Joachim, bardzo oczytany, karny, umie władać bronią, emocjonalny wampir
- Ralf najemnik, wielki pancerniak, można na nim polegać, silne ramie drużyny - słabość do dziewek
do następnej sesji!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|