Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mum
Sprzedawca cebuli
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2052
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hospicjum
|
Wysłany: Nie 21:08, 11 Wrz 2016 Temat postu: 10.09.2016 - druga faza bitwy |
|
|
Zapraszam do wrzucenia opisu !
Ja napiszę tylko bilans:
- Waldemar i kapłan porwani przez szczury (i Gertruda)
- Varos nie zyje
- Holofernes nie zyje
- Elf zostal panem Naginiego, ma przedmoity Holofernesa + Varosa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Chronicles/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
awdzian
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 709
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fargo
|
Wysłany: Wto 20:10, 13 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Druga faza bitwy zaczęła się remisem prawa franka gdzie walczyli bohaterowie została opanowana dzięki nam i krasnoludzkim wynalazkom. Kompania się rozproszyla. Holofernes i Varos poszli za ciosem i atakowali z prawej flaki. Konrad pomógł Sigmarze (uzdrowil ja sokiem ciezkich ran) i Adolfowi następnie skutecznie zaczął siać dywersje w szeregach wroga. Kapłani Davos i Albert pomagali radnym i umierajacym tuż za linia frontu (davos zrobił strefę łaski Swojej bogini gdzie każdy ranny doznawal jej łaski Albert natomiast służył tym którzy nie mieli już nadziei). Waldemar szukając w tym zgiełku Gertrudy wpadł w pułapkę zastawiona przez szczury (jakaś zemsta nie wiem kompletnie o co chodź ). Szans za tonsial zamęt lekka jazda na lewej flance (uratował krasnoludzkim armaty[przynajmniej chwilowo] zdają uwagę goblinskiego szamana itp.) W międzyczasie dojechaly posiłki z Awerlandu. Pogrom, zieloni w szale zostaja sami szczury w odwrót, wizja, Nagini zasiada na tronie, pod wplywem impulsu nawiązał się kruchy sojusz z Goliatem. varos ucieka ze znaczna pretkoscia (prawdopodobnie odleciał). Goliat odlicza się od drużyny pożycza od Hrabiny hipogryfa i ściga Drania Konrad i Elf ruszają konno Waldemar, Albert i Gertruda pieszo, Sigmara Adolf i Davos zostają na polu walki. Pieszy poscig wpada w zasadzke (totalna porazka nasi bohaterowie zostaja porwani) Konrad i Goliat gubią trop, jedynie Szas odnajduje miejsce londowania zdrajcy. Spotyka czarnego szermierza (dziwne:-)) razem udaje im się zabić Varosa i takim oto sposobem staje się panem Nagini. Zakonczylismy jednym słowem w dupie każdy gdzie indziej i w podobnych tarapatach, przedmioty magow w prawdzie są nasze i żaden szczur nie zasiadł na tronie ale kubek i wieksza czesc druzyny wpadła w rece szczurów. Z niecierpliwością czekamy na następny akt zatytułowany bym go "cudem ocaleni"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Chronicles/images/spacer.gif) |
awdzian
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 709
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fargo
|
Wysłany: Wto 20:15, 13 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Druga faza bitwy zaczęła się remisem prawa franka gdzie walczyli bohaterowie została opanowana dzięki nam i krasnoludzkim wynalazkom. Kompania się rozproszyla. Holofernes i Varos poszli za ciosem i atakowali z prawej. Konrad pomógł Sigmarze (uzdrowil ja sokiem ciezkich ran) i Adolfowi następnie skutecznie zaczął siać dywersje w szeregach wroga. Kapłani Davos i Albert pomagali rannym i umierajacym tuż za linia frontu (davos zrobił strefę łaski swojej bogini gdzie każdy ranny doznawal jej łaski Albert natomiast służył tym którzy nie mieli już nadziei). Waldemar szukając w tym zgiełku Gertrudy wpadł w pułapkę zastawiona przez szczury (jakaś zemsta nie wiem kompletnie o co chodź ). Szas za to sial zamęt jako lekka jazda na lewej flance (uratował krasnoludzkim armaty[przynajmniej chwilowo] zają uwagę goblinskiego szamana itp.) W międzyczasie dojechaly posiłki z Awerlandu. Pogrom, zieloni w szale zostaja sami szczury w odwrót, wizja, Nagini zasiada na tronie, pod wplywem impulsu nawiązał się kruchy sojusz z Goliatem. varos ucieka ze znaczna pretkoscia (prawdopodobnie odleciał). Goliat odlicza się od drużyny pożycza od Hrabiny hipogryfa i ściga Drania Konrad i Elf ruszają konno Waldemar, Albert i Gertruda pieszo, Sigmara Adolf i Davos zostają na polu walki. Pieszy poscig wpada w zasadzke (totalna porazka nasi bohaterowie zostaja porwani) Konrad i Goliat gubią trop, jedynie Szas odnajduje miejsce londowania zdrajcy. Spotyka czarnego szermierza (dziwne:-)) razem udaje im się zabić Varosa i takim oto sposobem staje się panem Nagini. Zakonczylismy jednym słowem w dupie każdy gdzie indziej i w podobnych tarapatach, przedmioty magow w prawdzie są nasze i żaden szczur nie zasiadł na tronie ale kubek i wieksza czesc druzyny wpadła w rece szczurów. Z niecierpliwością czekamy na następny akt zatytułowal bym go "cudem ocaleni"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Chronicles/images/spacer.gif) |
mum
Sprzedawca cebuli
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2052
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hospicjum
|
Wysłany: Wto 22:20, 13 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Tudzież "Chwała rogatemu!"
dzięki za opis Mały.
Dodam jeszcze że kapłan otrzymał potężny cios w głowę.
Szaz razem z Konradem wracają na pole bitwy.
I jak to improwizował Tolek "doskonałe wieści-wiadomości tylko 7 na 10 naszych zginęło!! Chwała rogatemu!!!"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mum dnia Wto 22:20, 13 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Chronicles/images/spacer.gif) |
|