mum
Sprzedawca cebuli
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2052
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hospicjum
|
Wysłany: Nie 1:02, 13 Sty 2013 Temat postu: 12.01.2013! |
|
|
Właśnie ukończyliśmy sesję i myślę że było dobrze
- najpierw rozegraliśmy oficjele
- rozkiminiliście intrygę w komputerowej gierce dedukcji (kto w twierdzy jest kim). Wyszło wam że: 1) Jakob przez sen sterował cieniem który wchodził w ludzi, 2) Heinrich i Anton zgwałcili kobietę którą wy uratowaliście 3) Pikinier (Ernst) przeszukuje korytarze i odkrył pewną zagadkę.
- przesłuchaliście Jakoba
- nadszedł atak, długa i męcząca obrona twierdzy
- po tym jak padły drugie wrota - uciekliście do baszty
- w baszcie postanowiliście iść do piwnic gdzie ponoć jest ukryte piętro
- zaczęliście rozkminiać zagadkę i się pomyliliście (ok była trudna, przyznaję) - tutaj zginęła większość kompanów - z wami jest Otto, Sven, Hanna (kobieta z dzieckiem), Dziadek, Ernst (pikinier),Heinrich(drugi gwałciciel), Josef ( ) oraz Karl (pijak, dostał 2 strzały w piersi ale żyje)
- przegraliście i spadliście do lochów szlachcica
z mojej strony:
- Tolek niezbyt udzielał się w zagadce bożków ale wcześniej rzucił 2 ważne pomysły więc wszystkim wyrównane 80 PD
- Mały ma +5 za uratowanie was zagadką z zębem
- jestem zadowolony z sesji, myślę że poczuliście też że bitwa była długa i męcząca (zwłaszcza Konrad i Macief straciliście trochę Żw - jeśli nie pamiętacie następną sesje zaczynacie od połowy - o dziwo po raz pierwszy chyba w naszych grach to nie Mały jest najbardziej pobity a nawet nie jest draśnięty ;- ))
- Johan nie jest śmieszną postacią taki już po prostu jest. Szlachcic który (którego dusza) was więzi - owszem jest zabawny
- na zewnątrz jest jeszcze nieokiełznana bestia ( chyba Wyvern )
- zabiliście kapitana chaośników
w sumie tyle, do zobaczenia w lutym pyp :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|