Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mum
Sprzedawca cebuli
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2052
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hospicjum
|
Wysłany: Sob 14:42, 24 Wrz 2011 Temat postu: 23.09 |
|
|
Ostatnie 2 sesje w skrocie:
- Konrad Macief (Otto?) Albrecht i Sven przybyli do wioski (bardziej stanicy wojskowej) w której mialo odbyc sie spotkanie kompanów po pół roku korzystania z wolnośći
- Spędzili miły wieczorek przy piwku i kartach
- Rano okazało się że w bagażach Konrada znaleziono ordery nalezace do jednego z oficerów - wszystkich zamknięto w lochu w oczekiwaniu na sprawe
- w tym czasie w wiosce zaczely dziac sie dziwne rzeczy, okazało się, że w biały dzień martwi wstali z grobów zaczęli walkę z żołnierzami - którzy to zaraz po tym jak ginęli wstawali i dołączali do szeregów wroga
- akurat Mir nie był w lochu bo leżał pijany w stodole - uwolnił kompanów - potem ucieczka z wioski i spotkanie z Pieterem, Kirsi i Waldemarem
- odkryliscie polane (święte miejsce) na której znajdywały się zapieczętowane grobowce - jeden z nich był splądrowany, wokół ślady walki i dziwne wiatry magii. W grobowcu nie było ciała więc zrozumieliście, że powstał z grobu najprawdopodobniej potężny nekromanta
- w wiosce dalej na polnoc odkryliscie kto jest hieną cmentarną, zakuto go w kajdany, przenocowaliscie tam
- nastepnego dnia ustaliliscie ze hiena nie zrobił nic przypadkiem (wzywał on szeptami swojego pana)
- wróg zaczął nadciągać z zachodu - ruszyliscie dalej na polnoc razem z chłopami aby się ocalić
- dama z pieńkiem powiedziałą, że kamienie świtu mogłyby ocalić was od nieumarłych
- na szczycie świętego gaju w ostatniej chwili otworzyliscie skrzynke z świetymi kamieniami rozwiązując przy tym małą zagadkę pibib
- kiedy macief zlapal kamień świtu w ręce okazało się że dysponuje on ogromną mocą - postanowiliscie sie skonfrontowac z samym nekromantą
- zatrzasneliscie sie w kaplicy morra na cmentarzu w oczekiwaniu na wroga - kiedy nadszedł okazało się ze jego wola jest wyjątkowo silna - kamienie świtu nie były w stanie się mu przeciwstawić
- w rozpaczliwej walce broniliście swojego stanowiska i znowuż kiedy myśleliście, że nie ma już dla was ratunku Macief wyzwolił z siebie wielką moc która unicestwiła sługusów licza
- Sam licz nie zdążył pokazać jak groźnym jest przeciwnikiem - Waldemar wbił w jego czerep poświęconą wodą broń zaś Konrad oblał nią czaszkę potwora
Po wszystkim:
- nie spotkaliście inspektora Runge
- macie złoty łańcuch kapłana Morra łańcuch przypomina nieco łańcuch sędziowski (zakończony jest wykonanym z półszlachetnego czarnego kamienia krukiem zatopionym w złocie)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
mum
Sprzedawca cebuli
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2052
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hospicjum
|
Wysłany: Sob 14:47, 24 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
A i jeszcze macie fajny kamyczek wyrwany z glowy licza
Brunatnożółty kamyk, wykonany jakby ze szkła ze skazą wewnątrz.
Macief stwierdza, że nie jest magiczny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mum
Sprzedawca cebuli
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2052
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hospicjum
|
Wysłany: Nie 10:26, 25 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
to jeszcze na szybko co mozecie zrobic z lancuszkiem:
wazy okolo 500g - jest wykonany ze złota dośc wysokiej próby
10 gram złota to około 4zk
stąd samo wytypoione z łańcucha złoto to 200zk
łańcuch sam w sobie jest wart dużo więcej - wykonanie jest solidne a ponadto jest to relikt (Miro uważa że jest warty przynajmniej 400zk).
Jakie macie opcje:
- przetopić złoto samemu - wyjdzie wtedy nie więcej niż 200 zk (będą rzuty)
- znalezc pasera gotowego to kupić - wiążę się z ryzykiem, paser weźmie pewnie 20% sumy ze względu na charakter przedmiotu
- oddać go do zakonu Morra ( na pewno nie spotka was żadna przykrość, ale może się tylko pomodlą a może dadzą jakiegoś rodzaju nagrodę) - też będą rzuty
- zawsze możecie zrobić jak z pistoletem w Fargo    pipipi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
awdzian
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 709
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fargo
|
Wysłany: Sob 17:04, 01 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
albo topimy sami zloto da sie przetopic nawet w kociolku nad ogniskiem albo do zakonu pi
nie lubie posrednikow
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mum
Sprzedawca cebuli
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2052
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hospicjum
|
Wysłany: Nie 20:22, 02 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
mały przestań, z pośrednika może wyniknąć fajna przygoda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cino
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 773
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Swarek
|
Wysłany: Pon 20:37, 03 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
myślę, że Konrad znajdzie sposób jak upłynnić ów łańcuch. Szkoda przetapiać, ma dużą wartość, zobaczę jaką cenę uda mi się wytargować :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Tolo
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 757
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Estalia
|
Wysłany: Śro 13:32, 05 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ja jestem za tym żeby oddać go zakonowi, choć moja chłopska część mi podpowiada że lepiej szybko jest się pozbyć tego przedmiotu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|