Wielki Plan

mum · Wysłany: Pon 10:11, 25 Mar 2019 Temat postu: 25.03.2019 - "Idź i czyń dobro"

Ostatecznie jak dla mnie sesja gitowa Smile

czekam na podsumowanie a potem będą pedeki. Po wyjściu Małego sytuacja bardzo się zagęściła

howk232 · Wysłany: Pon 20:20, 25 Mar 2019 Temat postu:

Sesję mam już w połowie opisaną, potrzebuje jeszcze trochę czasu.
Za błędy gramatyczne oraz stylistyczne bardzo przepraszam i proszę o wybaczenie Very Happy

Dla mnie sesja mega zajebista Very Happy

howk232

howk232

Mam nadzieję że wszystko jest logiczne i za wszystkie błędy przepraszam.
Proszę o opinie czy może być i czy o niczym nie zapomniałem.

howk232

PUSZCZAM CIĘ WOLNO I IDŹ CZYNIĆ DOBRO !!!

Ralf spotkał niziołka, świadka całego zdarzenia, które miało w karczmie.
Jednak musiał przekupić karczmarza ponieważ niziołek wcześniej spotkany nie miał zbyt wystarczającego autorytetu i poważania. Karczmarz nic nie widział i nic nie wie. Powiedział jednak, że za odpowiednią kwotę “Widział wszystko i to potwierdzi”.

Ralf, Alex i karczmarz ruszyli z “odsieczą” dla swoich kompanów. Głównym celem było składanie zeznań, które miały uniewinnić Wiktora oraz Ludwika.

Docierając do miejsca przetrzymywania kompanów zauważyli konia należącego do Łowcy Czarownic, jednak Alex pomyślał że przyjechał biskup i chciał się przywitać.

Ralf z karczmarzem pociągnęli za sobą Alexa, schowali się w schowku więziennym i kazali mu się zamknąć.

Łowca Czarownic był wściekły na akolitę/kapłana Vereny i zdegradował go za niedopełnienie swoich obowiązków.

W pomieszczeniu Został wyłącznie łowca, Ludwik oraz Wiktor jednak nie byli świadomi, że słyszą rozmowę ich kompani ukryci w schowku.

Podczas rozmowy łowca został wprowadzony w szczegóły “Wielkiego Planu”. Akolita z żołnierzem opowiedzieli o mieszaczach oraz jak drużyna ich zabiła. Nowo poznany towarzysz nie był świadomy tego iż jest więcej stworów niż Tharr. Głównym jego celem/zadaniem przybycia do tego miasta była konfrontacja z Tharem. Akolita opowiedział o księdze w naszym posiadaniu oraz o dwóch innych kompanach w drużynie. Kiedy łowca usłyszał te wszystkie informacje postanowił ruszyć do karczmy niziołków gdzie zatrzymała się drużyna.

Ralf, karczmarz i Alex jak się dowiedzieli, że łowca rusza na spotkanie z nimi, długo nie zwlekając wrócili do karczmy.

Przez ulice miasta kroczył łowca czarownic, który emanował siłą, majestatem, władzą i wzbudzał strach w mieszczanach. Towarzyszył mu żołnierz Ludwik oraz akolita Wiktor, który był bardzo wyczerpany i ranny.

Przed Karczmą było już słychać okute ciężkie obuwie. Ralf z Alexem długo nie musieli czekać na spotkanie z przerażającym jegomościem. Kiedy do karczmy wkroczyło dwóch kompanów na czele z łowcą czarownic, Szczurołap z “Grabarzem” popijali sobie piwo przy stole i udawali, że nic się nie stało oraz nic nie wiedzą. Trójka przybyszy dołączyła się do stołu i bez zastanowienia akolita dopytywał się kto ma księgę i że należy ją oddać ( jak to ujął dla brata). Alex na początku udawał głupiego i że nie wie o co chodzi, jednak po chwili namysłu oraz po prośbach kompanów zdecydował oddać księgę. Łowca czarownic zaczął przeglądać wręczone pismo oraz notatki akolity Wiktora. Po chwili rozmów omówienia wszystkich zdarzeń z przeszłości oraz wymianie informacji, przekazał dla Wiktora kartki z zakazanej księgi napisane w niezrozumiałym języku. Jednak to nie było przeszkodą dla sługi Sigmara i przeczytał wszystkie ważne informacje dotyczące Thara oraz arbitra. Po ujawnieniu oraz zebraniu wszystkich informacji w całość cała drużyna wraz z łowcą czarownic zaczęli obmyślać plan pokonania demona. Podczas zażartych rozmów oraz analizowania zebranych informacji, Alex postanowił podejść do łowcy imieniem Anders i dokonać pełnej spowiedzi z całego swojego życia. Podczas tej rozmowy Anders został poinformowany o wszystkich występkach. Alex dodatkowo powiedział, że zaczyna dostrzegać działanie Sigmara. Prosi jeszcze łowce o pokutę oraz wskazanie drogi ognia Sigmara (łowcy czarownic). Po wysłuchaniu słów Alexa Anders zachował spokój i oznajmił, że rozumie. Po rozpatrzeniu wszystkich scenariuszy plan został ustalony i wyglądał następująco. Przedstawiciel znienawidzonego przez Thara rodu Szulc Anders miał go prowokować,zaś zadaniem przebranego kapłana Sigmara było wystawienie się na działanie/kontrolę demona. To wszystko miało spowodować złamanie zasad przez poczwarę i ostatecznie odesłać go skąd przybył.
Łowca przystał na ustalenia drużyny oraz powiedział, że wprowadzi nas do koszar. Przekazał nam jeszcze informację o gońcu, który ma przekazać dokumenty odbierające status oraz władzę dla Andersa.
Do reszty dołączył Bartolomeo oraz Albrecht. Jeżeli chodzi o pierwsze towarzysza Szulc zaakceptował jego zaangażowanie oraz chęć pomocy. Jednak w przypadku Albrechta jego nastawienie zmieniło się diametralnie i oskarżył go o kontakty z chaosem wskazując na jego blizny. Ostatecznie dla kompanów udało się rozwiązać konflikt i wszyscy jednogłośnie nakazali mu pozostać w karczmie.

Po dotarciu do koszar łowca zaczął wywoływać konflikty ponieważ żołnierze którzy się tam znajdowali byli totalnie niesubordynowani. Między innymi pobił i zdegradował/zwolnił jednego z oficerów. Anders oraz Ludwik nie byli zadowoleni sytuacją w koszarach. Ostatecznie dotarliśmy do głównego oficera, który wyglądał lepiej oraz potrafił się zachować. W izbie, której nas przyjęto był ogromny regał z księgami w różnych językach. W sali Ralf poszedł po pomoc medyczną dla akolity Wiktora, zaś reszta oczekiwała na przybycie kapłana Sigmara urzędującego w koszarach. Po jakimś czasie przybył kapłan i drużyna przeprowadziła z nim rozmowę mającą na celu wtajemniczenie go w plan. Dagon po wysłuchaniu tego co drużyna mu przedstawiła wyraził chęć współpracy i powiedział, że jest to dla niego zaszczyt.
Oficer powiedział, że wyprowadzi wojska na manewry co będzie skutkowało pustymi koszarami podczas przybycia Thara.

Do zjawienia się demona pozostały dwa dni, które drużyna wykorzystuje na przygotowania, czyli:
1) Kupienie odpowiednio dużej ilości jadła
2) Ustalenia dokładnych szczegółów gdzie ma się każdy znajdować oraz co robić.

W międzyczasie Roland podjął decyzję co zamierza zrobić ze swoimi wojskami. Wiadomo że potrzebują uzbroić swoje armie co skutkuje atakiem na zamek, jednak w pierwszej kolejności wysłał gońca z żądaniami oraz obietnicami. W liście ują, że nikogo nie skrzywdzą oraz nie mają złych zamiarów, jedyne czego potrzebują to dostępu do zbrojowni.

Podczas kiedy wszyscy siedzieliśmy w izbie Kapitan przekazuje nam informacje o ruchach chłopów i wszyscy podejmują decyzję stworzenia intrygi polegającej na udawaniu spalenia zbrojowni, jednak w ostateczności obiecali wysadzić ją naprawdę. Na koniec rozmowy wszyscy poszli spać w koszarach.

W środku nocy Alexa zbudził Bartolomeo i poinformował go, że słyszy głosy na zewnątrz. Bez zastanowienia obudzili resztę kompanów i dobyli broni. Alex zabarykadował drzwi prowadzące na zewnątrz. Po chwili Ludwik wpuścił chłopów do sali gdzie była cała drużyna. Czyny Andersa sprowokowały do walki. Na początku miało być to wszystko załatwione po cichu, jednak Ludwik wystrzelił z rusznicy.

To zagranie zwabiło więcej ludzi i zostaliśmy wszyscy wyprowadzeni do reszty na zewnątrz. Dowiedzieliśmy się że chłopi chcą znieść instytucję “Kościelną” i pozbawić kapłanów oraz ludzi powiązanych z wiarą władzy. Ralf tak omotał motłoch, że nas zaakceptowali i uznali za “swoich”, jednak Wiktor uniósł się honorem. Spowodowało to, że został pojmany i doprowadzony z kapłanami i łowcą do kaplicy. W między czasie Alex został oskarżony o szpiegostwo i postawiony przed sędzią. Udało się jakoś uniknąć kary płaczem i jęczeniem.

[img]https://lpix.org/3419063/640px-11th_century_unknown_painters_-_Sts_Savinus_and_Cyprian_are_tortured_-_WGA19709 (1).jpg[/img]
W kaplicy Wiktor był poddawany torturom polegających na zjedzeniu całego mieszka złota. Łowca był osądzony i prowadzony na stos. Starszego kapłana Sigmara, którego spotkaliśmy odarli z ciuchów oraz złota i uczynili z niego “zwykłego człeka”.

==============================================================================================

MIKROSESJA

Grupa przemytników w lesie odpoczywała po zmroku przy ognisku. Młody chłopak Adolf zauroczony w kompance, zbierając chrust zastanawiał się co może jej wręczyć w celu pokazania jak bardzo ją kocha. Na warcie Był kompan Rudolf ( drobny pijaczek ), nie za bardzo zwracał uwagę na to co się dzieje w koło. Jego najważniejszym celem było opróżnienie butelki z gorzałką. Adolf chodząc i rozmyślając o wszystkim natknął się na piękne róże wyrastające pomiędzy kamieniami. Bez chwili zastanowienia zaczął je zrywać, ponieważ znalazł idealny dar dla swojej wybranki serca. Będąc dłużej w tym miejscu zauważył że sterta kamieni jest tak naprawdę grobem. Jednak nie zrobiło to na nim wrażenia, zabrał wszystko i udał się do obozu. Po dotarciu na miejsce odłożył drzewo i natychmiast poszedł to towarzyski wręczyć prezent. Była zachwycona jego gestem i zaczęli ze sobą rozmawiać (i nie tylko Smile

) Jedna rzecz im tylko przeszkodziła chrapanie towarzysza, który był wartownikiem w tym czasie. Adolf obudził go i nie zwracał na nic więcej uwagi prócz swojej wybranki.
Zaczęło świtać Rudolf podnosząc powieki zdziwił się że nikt go nie obudził w celu zmiany warty. Usiadł i zaczął patrzeć dookoła, kiedy zauważył potworną postać z pyskiem w cele jego kompana. Wszędzie było mnóstwo krwi, flaków i porozrzucanych zwłok.

Jedyne co pomyślał to żeby zamknąć oczy, nie zwracać na siebie uwagi i udawać martwego.

==============================================================================================

W całym zamieszaniu na placu koszar Alex z Ralfem zauważyli członka ze srebrnej kosy z maską na twarzy. Pojmali go i zaciągnęli do stodoły, gdzie następnie był wypytywany oraz wstępnie torturowany. Wysłannik N tak omamił Ralfa, że ten zaczął go rozwiązywać i mówić do niego “PUSZCZAM CIĘ WOLNO I IDŹ CZYNIĆ DOBRO”. Jednak interwencja Alexa poskutkowała i nie wypuścili wroga. Przeciwnik nie chciał niczego wyjawić i ciągle motał. Bohaterowie nie mogli uzyskać od niego żadnej informacji i Alex naciął zarażone miejsca na ciele co spowodowało zdemaskowanie kultysty. Z jego ran zaczęły wypełzać robaki, pająki itp. Ralf z Alexem wyciągnęli go na dziedziniec gdzie pokazali dla plebsu zarazę i kultystę. Zaczęli przekonywać chłopów że to jest wróg i jedynie pomóc w walce z nim i jego podobnym mogą łowcy czarownic tacy jak Anders, który już miał spłonąć na stosie.
Chłopi się z tym nie zgadzali i postanowili sami spalić kultystę co im się udało.

Było bardzo dużo wrzasków, kłótni, krzyków, przekonywania o swojej racji. Ostatecznie udało się doprowadzić do wypuszczenia Andersa wolno, jednak pod jednym warunkiem, że nie może już być utożsamiany z pozycją łowcy czarownic. Zdjęto z niego zbroje, insygnia, kapelusz i puszczono go wolno. Alex z Ralfem odciągnęli go na bok sprawdzając jak się trzyma.

Wszystkie jego rzeczy są w posiadaniu Alexa. Wiktor jest nadal torturowany złotem. Ludwik i Bartolomeo zaginęli gdzieś w tłumie. Do pojawienia się Thara został jeden dzień.[/list]

Tolo

bravo

mum

ładnie, naprawdę ładnie! przy tym dużo małych szczegółów, właściwie wszystko co było na sesji.
10 PD oczywiście!

to teraz pedeki (z uwzględnieniem minusów czasowych Sad

) za ostatnią sesję:
Cino - oczywiście przytomne dzialania, dobre rozkminy z demonem, lekka utrata przytomności na końcu. Bardzo fajna zrównoważona postać:
- odgrywanie: 35
- intrygi / logika: 40
(minusik ze senki)

Mały - konsekwentnie - wiesz że neutralny nie znaczy że ma przykazania boskie w dupie.
- odgrywanie: 40
- intrygi: 25 *
(minusik za czas)
* Pociągnięcie zatargu z chłopami wcale nie biorę jako błąd ale przedłożyłeś odgrywanie nad zdrowy rozsądek.

Tolo - jak dla mnie wirtuozeria w rozmowach z chłopami (do momentu kiedy za mocno weszły soki Very Happy

).
- odgrywanie 45
- intrygi 40
Podoba mi się też że czuć że postać jest "licz na siebie" ale z drugiej strony świetnie widać równowagę jeśli chodzi o ratowanie drużyny (widać że jest neutralny, nie zły)

Wąski - również wykorzystałeś swoją pozycję społeczną i im bliżej końca sesji (im większy burdel wśród chłopów) tym bardziej się udzielałeś.
- odgrywanie 40
- intrygi 25 *

* widzę, że odgrywasz postać która przeżywa oczyszczenie - ale minus do intryg jest za spowiedź u łowcy czarownic. Byćmoże wzbudził za mały respekt ale:
- zdalismy się na kości - było właściwie 50/50 i mogłeś już zaraz robić nową postać. jestem też pewien, że BG nie nadstawiliby karku żeby cię w tej sytuacji ratować - a tu PP by nie pomogły. Sprawa nie jest zamknięta

---------------------------------------------

gwoli wyjaśnienia, to nasz stary podział:
- odgrywanie: czy czujesz że drugi BG to szczurołap / żołnierz ??
- intrygi: planowanie działań, dążenie do celu

---------------------------------
dodam jeszcze:
- drużyna jest super zgrana
- widać podziały klasowe w drużynie - i w tej kampanii to jest bardzo dobrze

---------------------------------

druknijcie karty osiągnięć, może ktoś już coś osiągnął

mum

Ej mam nadzieje ze nikt sie nie obrazi ale za ten opis jest jednak 15PD!

awdzian

Pięknie, małe stylistyczne błędy ale to nic. zgadzam się z 15 PD.
Chciałbym przed sesją chwilę odegrać tortury - chociaż się z nimi wewnętrznie nie zgadzam Wink

Tolo

20 PD jak nic !

mum

wlasnie Mały ja nie wiem czy powiedzialem to na sesji (moze?) ale bonus za twoje notatki dostales?

awdzian

Nie nie dostałem nic

howk232

Bardzo dziękuję Very Happy

mum

Ok Mały za notatki + 10, wiedzielismy o nich wczesniej ale fantem zostały dopiero jak dałeś ja łowcy ;]