awdzian
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 708
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fargo
|
Wysłany: Czw 16:51, 04 Sty 2007 Temat postu: Gustaw - Historia i perypetie |
|
|
Gustaw historia I fakty z życia:
Urodził się w Altdorfie, jako drugi syn Johana Clae’de’at’caleb syna paszy Gildii kasyn, Kachira. Wiele czasu spędzał ze swoim dziadem, to on zaszczepił mu pewne ideały i zasady, którymi powinno kierować się w życiu. Pasza Kachir zarządzał swą Gildią uczciwie, każdemu według jego zasług, ale i przewinień. Nie podobało się to Johanowi, bo widział on większy zysk w wyzysku i różnych szwindlach.
Życie Gustawa mijało beztrosko na opowieściach dziadka o dalekich krainach i przygodach. W tym czasie przyszły na świat jego dwie siostry Alexa i Hanna. Hanna spędzała dużo czasu z babką Gustawa, kapłanką Shallya. Gdy Gustaw miał 13 lat ukochana żona Kachira zmarła. Wtedy Kachir oznajmił, że odchodzi (gdyż sam nie zdradzał oznak podeszłego wieku). Pozostawił Gildie swemu jedynemu synowi Jochanowi, który po objęciu rządów wprowadził nowe zasady. Gustaw sprzeciwiał się temu, mówił, że dziadek by tak nie robił, na co często odpowiadał mu ojciec: "Dziadka już nie ma! Na pewno dawno nie żyje!". Wtedy Gustaw postanowił porzucić wszelkie wygody, zagwarantowane mu przez pozycje syna paszy i zaczął wspinać się od zera po szczeblach organizacji jego ojca. Nie raz przeklinał swoją decyzję, jednak wytrwał w tym postanowieniu. Wspólny język znalazł jedynie z siostrą Hanną. Usłyszała ona wołanie bogini Shallya i idąc w ślady babki, wstąpiła do zakonu.
Gustaw powoli piął się po szczeblach kariery i z chłopca na posyłki stał się woźnicą (przemycającym towary przez bramy miasta). Jednak bliskość i wścibskie uwagi ojca dokuczały mu na każdym kroku. Pewnego razu pasza kazał mu pójść do zadłużonego szlachcica, Karla von Hessa, i powiedzieć mu, że "jest niezadowolony". Gustaw zrobił jak mu kazano. Po powrocie ojciec wysłuchał wszystkiego i wściekł się. Kazał mu wrócić z jednym z jego zabijaków, "żeby zobaczył co się robi kiedy pasza Jochan jest niezadowolony". Gustaw sparaliżowany, stał tylko i patrzył jak tamten katuje szlachcica. Po kilku dniach Karl Hess zmarł. Po tym zdarzeniu Gustaw postanowił żyć na własny rachunek. Zapisał się jako majtek na przemytniczej łodzi handlującej z samym Kislewem. Uwolnił się tym nieco od ojca i jego wymysłów jednak zawsze musiał wracać i do Altdorfu i zdawać raport z rejsu. Często zbierał cięgi za wyrzucony lub skonfiskowany przez celników towar. W wieku 19 lat dorobił się własnej łodzi i nadal pływał handlować z Kislewitami. Nauczył się ich języka oraz trudnej sztuki targowania.
Zapewne jego życie nie zmieniło by się zbytnio (Johan jako swojego następcę wybrał Magnusa starszego, brata Gustawa), gdyby nie pewien psikus, żart dziewięciu, którzy doprowadzili do spotkania się wnuków Kompanii 12 ostrzy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|