Wielki Plan

mum

piszcie czego brakuje w grze, co jest zle.

Staram sie, zeby zawsze gracz ginal z wlasnej winy, czasami mi nie wychodzi moze:)

Tolo

Mam taką małą propozycję by Cina usadzać jak najdalej od Mg. On i tak zawsze głośno krzyczy i jego komunikacja nie jest problemowa. Natomiast bardziej z przodu proponuję posadzić Benka i Grzesia, ich to najmniej słychać i nie dlatego że nie mają co powiedzieć ale dlatego że sa przekrzykiwani.

Fry''c

Witam,
Zgadzam się w 100% ! Wolę dać skończyć komuś innemu nie wcinając się i przez to często nie ma możliwości wogóle wypowiedzieć się.

Cino

Przepraszam wszystkich za to, że jestem troszkę za wyraźny, taki już jestem ale staram się z tym walczyć.

Moi zdaniem za mało jest życia BNów w drużynie, ciągle mam wrażenie że łażą za nami jak duchy i pryzpominamy o nich wtedy, kiedy sa potrzebni. Jakie są relacje międyz nimi? Co robią w chwili odpoczynku? Ulubione powiedzonka? Cechy rcharakteru? Przecież to dzięki BNom wcześniejsze drużyny były tak bawne! Smile

N/A

Taa Cin to krzyczy Razz

. Pamietam jak na poczatku Volkerem moglem przez 10 minut opisywac jak siedze w namiocie i czytam ksiazke, tworze zaklecia itp, a teraz Mum na to co robi moja postac poswieca zaledwie minutke Razz

. To tez sie odbija na mojej grze ;> Pozatym jak ktos zaczyna mowic cos sensownego to zaraz wszyscy naraz przekrzykuja go nie dajac dokonczyc. No i BN'i sa za malo wyrazni, jak zaznaczyl Cino. W pierwszych kampaniach poswiecales chociaz pare minut na odegranie czegos miedzy BN i BG. Teraz sie wlocza za nami jak amulet i pierscien Vukoticha czy jak mu tam Razz

mum

O! Wlasnie konstruktywnej krytyki bylo trzeba. Postaram sie o tych BN'ow, zeby nie byli tylko kuklami. co do przekrzykiwania tez racja. Od nast sesji rozmiescimy sie inaczej wokol stolu;>

Fry''c

Chciałbym czasem zaczerpnąć elementów turowych np. z walki i przełożyć je na normalną grę.

Brakuje mi czasem tego żebyś pytał co robisz każdego z osobna a nie wszyscy robią co robi Bahir.
Nie zawsze tak jest ale dość często się zdarza.

NP:
Wchodzimy do karczmy:
MUM: (opis karczmy itp..)
Bahir: Karczmarzu żarcie i piwo !
..i już przechodzimy do czegoś innego bądź jest jeszcze gorzej : Cino mówi "bierzemy jedzenie i piwo"
Proponuję aby nikt nie używał 1 osoby liczby mnogiej mówiąc: my, bierzemy, idziemy, rozmawiamy, biegniemy zwracając się do MG. Niech każdy mówi za siebie idę a nie idziemy bo to odbiera mozliwość gry innym.
Mam nadzieję że możemy to zrobić a w szczególności Cino powinien to zmienić.

mum

ok, postaram sie to zmienic.
dodam tylko, ze wynika to z faktu tez sily przebicia.

Fry''c

Siła przebicia jest pojęciem względnym. Raz może być chamska poprzez wtrącenia i wcinanie się innym razem zupełnie inna pokazująca, że dana osoba ma coś do powedzenia i się nie boi mówić, jest zainteresowana i aktywna. Ja wolę tą która pozwala się wypowiedzieć każdemu.

Moja rada jest taka (możesz się z nią zgodzić lub nie): zanim coś ma się stać zapytaj każdego czy robi coś szczególnego.
Np:
A ty co zamawiasz ?? jesz to co inni ??
albo
Będziesz tak stał gdy leci na ciebie horda zielonych bez miecza nawet ??

Druga opcja: Gdy coś się kroi (nawet uczta w karczmie) proponuję aby każdy po kolei w 2 zdaniach powiedział gdzie siada i zo zamawia. A np: w trakcie walki aby każdy po kolei powiedzial co ma w ręku i gdzie staje.
Fakt - gra wydłuży się troszkę ale za to grywalność będzie super dla każdego.

Moim zdaniem MG musi trzymać w wyobraźni całą scenę włącznie z postaciami i jeśli ktoś czegoś nie mówi to tego nie robi.
Moim zdaniem kompromis między stylem prowadzenia Kopka i Muma jest najlepszą opcją na grę.
Nie będę nikogo krytykował bo podobają mi się oba sposoby prowadzenia (szacunek dla Ciebie Mum).

mum

A jaki jest sposob prowadzenia Kopka?

Fry''c

To już długa historia ale każdy ma mocne i słabsze strony i ogólnie nasza krytyka prowadzi do poprawienia grywalności bo fabuła, intrygi i sposób przedstawienie jest SUPER.

awdzian

Żeby ułatwić obrazowanie tego wszystkiego dla muma proponuje aby każdy z nas przynosił coś małego ale coś charakterystycznego np. jakiś nabój zapalniczka albo figurki na sesje jako swoją postać poustawiamy to wszystko na stoliku i od razu sie wszystko rozjaśni.

mum

ok, nieskromnie dziekuje:) Fakt, ze kolejnosc rozliczam tylko w trakcie walki. Kiedys rozwiazalismy to przez podnoszenie rak.

Trzeba tez utrzymac plynnosc aby zwykly postoj na rogatce nie zamienil sie w cos dluzszego

Fry''c

Gut idea, napewno coś zmieni ...

Cino

Musimy znaleźć wypośrodkowanie pomiędyz odgrywaniem a czesem gry. Bywają sesje, kiedy poświęcamy czas na odrgywanie picia, ale jeżeli jest to ledwi ekolejna karczma z rzędu... Nie mogę sobie wyobrazić pytań do każdego iiawet zwięzłych odpowiedzi przy każdej błachej sprawie.