Wielki Plan

mum

Moi faworyci:

Przygoda z wiedzma,

Przygoda ta, w ktorej zagluszaliscie otoczenie wznoszac glosne toasty, zeby mutant was nie uslyszal,

Cino

Rozkminianie jakiejś zagadki! Rozszyfrowywanie hasła pozwalającego skorzystać z krasnoludzkich korytarzy pod górami w Arabi!

awdzian

Wydaje mi się że sytuacja w domu Gustawa w Altdorfie zasługuje na wzmiankę otóż świętej pamięci Wiktor po pijaku rzucił kuflem Bahira w przypadkowego przechodnia i na następny dzień Zrobił się taki sajgon że podczas kłótni nie zauważono jak Inkwizycja zabrała biednego Wiktora i posądziła go o czarnoksięstwo

N/A

Mysle, ze jednak przygoda z wiedzma. Wtedy wszyscy swietnie odgrywali, klimat byl nieziemski i to bylo zasluga wszystkich. Zazwyczaj stworzenie klimatu spada na Mume ale wtedy sporo go wyreczylismy i efekty byly swietne. Przygoda, o ktorej mowi Maly tez niczego sobie, ukazalo to, ze jestesmy dojrzalymi graczami, skoro nie bylo telepatii i calkiem odegrane to bylo Very Happy

Fry''c

A mi podpbała się mini przygoda z Ogrami w górach jak ich mijalismy. Oczywiście nie jest to najlepsza przygoda ale utkwila mi w pamięci.

N/A

Pomyslalem jeszcze o przygodzie, kiedy Malego na sesji nie bylo, a my wszyscy go odgrywalismy Smile

Zdaje sie mennice okradalismy wtedy ?

Cino

taaak to była zajebista sesja!i ta nieskończona liczba rzutów typu "dorze... rzut na 5%..." klimat był zajebisty!