Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
awdzian
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 706
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Fargo
|
Wysłany: Śro 23:47, 21 Lut 2007 Temat postu: Pomysły na... |
|
|
Przedmiotem tego tematu jest koncepcja akcji pt. "Atak wielokrotny"
Moim skromnym zdaniem w podręczniku nie została opisana w wystarczającym stopniu akcja pt."Atak wielokrotny". Przy aktualnym rozgrywaniu nie widać różnicy pomiędzy weteranem a świeżakiem. Uważam ze osoba mająca większą inicjatywę w walce wykonująca akcje pt. "Atak wielokrotny" zadaje serie szybkich Pchnięć cięć i innych bla tak że osoba atakowana może tylko unikać i parować (od strony systemowej Atakujący z większą inicjatywą wali wszystkie ataki na raz a nie najpierw ja potem ty i tak do skończenia się rundy a broniący się rzuca na parowania uniki i jeżeli zostanie mu jakiś atak lub co gorsza przeżyje to wtedy oddaje i przejmuje inicjatywę) Dajmy na to Sebastiano ma wielką inicjatywę i w połączeniu ze swoim stylem walki tak oszołomi przeciwnika ze położy go krótką serią małych draśnięć a nie 20 rundową walką sam przy tym mało nie ginąc.
Oczywiście jak wykonujesz atak wilokrotny nie mozesz już parować ale to już jasno opisane zostało
Co wy na takie przedstawienie licze na obfitą krytykę i pomysły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
mum
Sprzedawca cebuli
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2043
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hospicjum
|
Wysłany: Czw 0:44, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
mam nadzieje, ze zrozumialem temat
wy nie walczycie juz z pikusiami;> a wydaje mi sie, ze jak masz nad kims przewage to widac.
np. Sebastiano zawsze zaczynal pierwszy walki odkad pamietam i w ten sposob tworzyl przewage (chociaz jakos tolo ma pechowe rzuty)
z kolei zas Bahir o rece dalece wolniejszej przyjmie cios na tarcze i zaraz posle solidny chociaz wolniejszy kontratak.
a to ze unikaja i paruja to normalne - ludzie beda sie oslaniac nawet odruchowo i sie uchylac, inna sprawa ze cialo nie jest ze szkla i to ze rozplatasz czyjs brzuch, utniesz dlon itp nie znaczy ze od razu koniec walki, czy smierc (chociaz w najblizszym czasie;) )
nie widac roznicy miedzy weteranem a swiezakiem?
Wezmy sredniaka - wszystkie statsy 33 albo odpowiednio 3
Sebastiano ma 61 zr
przy dobrym rzucie k10 to sebastiano zadaje dwa pierwsze ciosy
przy jego statsach, nawet jesli zalozymy ze kolo ma uniki i tarcze do parowania, to prawie na pewno otrzyma z jeden cios
no dobra kolo chce cios oddac: mial farta - trafil
ale Tolo rzuca na uniki na ponad 80%... czyli unika
dobija lewakiem i walka skonczona.
Moim zdaniem i tak kolo mial farta:)
Ogolnie zapewne zauwazyliscie, ze nigdy nie mam statsow pod reka wiec moze wyjasnie jak mniej wiecej to widze:
Przecietniaki - wszystko po 29, Sila Wytrzymalosc 2 albo 3 - nie maja zbroi albo czasem skorzana kurtke, marnie walcza, uciekna albo poddadza sie szybko (np. opryszki w ulicy altdorfu)
Poczatkujacy wojownik 33 / Sila Wytrzymalosc 3 albo 4 - lekko uzbrojeni, ale juz troche obeznani z walka, maja uniki , 1 lub 2 ataki (zolnierz po 3-miesiecznym szkoleniu)
Doswiadczony wojownik 41 all stats / S Wt 4 / - uzbrojenie bywa rozne, ci juz probuja rozbrajac i dodaje czasem troche finezji, 2 ataki
Zawodowiec - 56 WW / reszta 41, dobry rynsztunek, doswiadczenie na karku nie pozwala popelniac bledow, 2 lub 3 ataki
Ekspert 66 all statsy walki oprocz S i Wt, ktore sa po 5. Ponadto doskonala bron, czasami cos magicznego 3 lub 4 ataki. (statsy Thomasa )
Ostatnio sie przylapalem na tym, ze zawsze daje takie statsy
Juz nie wspomne o bestiach:-)
Jedno pytanie - skad wogole taka mysl? ostatnio z kims walczyliscie? czy tako
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tolo
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Estalia
|
Wysłany: Czw 21:00, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No !
Teraz widać, że jestem najważniejszy w drużynie.
Przecież to JA jestem El Generale !
pip
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cino
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 770
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Swarek
|
Wysłany: Nie 11:11, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Bahir spojrzał z zazdrością na El Generale, jego oczy zeszkliły się, spuścił głowę wyraźnie posmutniały i zamruczał coś pod nosem w niezrozumialym języku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cino
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 770
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Swarek
|
Wysłany: Nie 11:17, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tak na poważnie to dla mnie jest dobrze tak jak jest! Nie ma sensu zmieniać zasad spoko są dobre:)
Mum moim zdaniem troszkę za niskie statsy naszych wrogów są
doświadcozny po 55
zawodowiec po 75
expert po 80-85
Oczywiście doświadczenie to nie statsy, tylko wiedza, opanowanie, organizowanie zasadzek itp. to jest najgroźniejsze w doświadczonych ludzkich wrogach!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mum
Sprzedawca cebuli
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2043
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hospicjum
|
Wysłany: Nie 15:36, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Hmmm, moga byc i tacy ale np - odwiecznym problemem jest pewnego rodzaju inteligencja przeciwnika - zalozmy, ze chce was dorwac platny morderca... Nie wyskoczy on z pistoletem strzalkowym z zatrutymi beltami na was bo nawet jak polozy dwoch czy trzech to samobojstwo. Wyczeka odpowiedniej chwili i nie powinno byc nawet rzutu na obrone ani nic (poderznie gardlo przez sen np).
I wlasnie to o czym mowisz - czyli doswiadczenie i inteligencja przeciwnika jest raczej waszym wrogiem. Macie kilku, ale tak naprawde to niewielu:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tolo
Hetman
Dołączył: 02 Sty 2007
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Estalia
|
Wysłany: Sob 14:38, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Nie chciałem zakładać kolejnego tematu dlatego napiszę tutaj.
Chodzi mi nasze pewne propozycje, prośby co do przygód i miejsc które chcielibyśmy zwiedzić, a to wymaga od muma przygotowania.
1. Bardzo chciałbym zagrać przygodę na statku, coś ala piraci z karaibów czy inne morskie przygody, dawno już czegoś takiego nie było a chciałbym znowu poczuć zapach morza
2. Gdzie podziały się elfy ? Mimo wielu miesięcy (lat?) naszych podróży elfów spotykamy nader rzadko, rozumiem że jest to nie liczna i odosobniona rasa, ale czy aż tak ? (Pamiętajmy, że nie tylko są te leśne, ale i Wysokie, Morskie no i te mroczniejsze)
3. Jesteśmy kozaki znane na całe imperium, to dlaczego przebywamy, w poleconych od przechodnia karczmach i byle jakimi tubylcami, a może by bal na dworze barona Ricardo, albo pogaduchy z Wilkami Urlyka, chciałbym porozmawiać z kimś sławnym poczuć tą magię, że ktoś jest ważny my jesteśmy ważni, nie żadne kapłany, służba bale wszystko dla nas. Bo kto by nie chciał zaprosić do siebie bohatyrów ?!
To takie moje kilka uwag
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mum
Sprzedawca cebuli
Dołączył: 01 Sty 2007
Posty: 2043
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hospicjum
|
Wysłany: Sob 14:58, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
1. ok, zobaczymy
2. w marienburgu chyba wspominalem o morskich elfach, ale jest w tym troche racji. Chyba jestem za malo doswiadczonym MG by przekonujaco wprowadzic postac elfa do rozgrywki, ale kto wie - kiedys trzeba sprobowac!
3. To chyba powinno byc wszystko jasne dlaczego tam jestescie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|