Wielki Plan

mum · Wysłany: Nie 9:53, 12 Kwi 2015 Temat postu: 11.04.2015

Krótko:
- przechwyciliscie wiadomosc do kapitana zamku ze Henning kaze was zatrzymac
- trochę burdelu organizacyjnego - uciekać? dolaczyc do poscigu za nieumarlymi?
- tutaj kwestia dla waldemara: otóż Joachim poszedł zdjac z barki powóz i konie, ostatecznie zeby przeprowadzic wszystko na nowy statek wrocil do druzyny i powiedzial ze potrzebuje kogos do pomocy z końmi (oczywiscie elf pasował). Konrad coś wyczuł i zaczal ich sledzic i zapobiegl zabojstwu elfa (wyszlo na to ze Joachim poszedl do ludzi podziemia (gildia labirynt) i zlecil zabicie elfa, Konrad wskoczyl miedzy szaza i zabojce tak aby nie zdarzyl sie 'wypadek'. ostatecznie dalszy los J jest w rękach waldka (jako mg odegralem to tak ze waldek mu poslal strzala i powiedzial ze potem sie tym zajmie)

- potem wyprawa z wojskiem za nieumarlymi
- opuszczony klasztor, nagrobki, nieumarli, pulapki, w koncu walka z final bossem (Hamonem), pokonaliscie wroga
Bilans:
- skonczylo sie tak ze Lucjan zachowuje sie dosc nietypowo
- martwica palcow u ralfa po ukaszeniu przez zmije (amputacja czeka)
- idziecie do podstawionej barki

jak cos ktos chce dodac / cos pominalem - zapraszam

dla mnie sesja była ok, na poziomie, moze bez fajerwerkow ale tez jestem zadowolony

Tolo

Mi sesja się bardzo podobała, boss wielopoziomowy, mega improwizacja nieprzygotowaną ekipą.

- Sierżant Werner von Braun wdzięczny za pomoc w zamian obiecał wyczyścić wszystkie informacje na temat naszej obecności.

Fajnie że Elf poszedł robić swoje a ja miałem wesołą postać do pogrania. Każdy miał co robić GIT !

Lucian

W tym chaosie (hehe) organizacyjnym Lucian sie wkurzył,zbuntował i podjął męską decyzję jako pierwszy - dla fabuły i reszty drużyny pewnie drobiazg ale to przełom w życiu Lucana.
Zresztą to nie jedyny przełom jak sądzę - o tym już koledzy pisali

Sama sesja kapitalna, szczególnie walka z final boss gdzie 3/4 testów nie poszło hehe ubaw jak u Tarantina.
Dzięki wielkie wszystkim.