Wielki Plan
i Okrutna Horda
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Wielki Plan Strona Główna
->
Fabuła
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Start 2018
----------------
Drużyna
Fabuła
Kiedy sesja
Okoliczności
Inne
Ogólne (ARCHIWUM)
----------------
Drużyna
Okoliczności
Fabuła
Kiedy sesja
Inne
Bohaterowie Niezależni
Consensus
Postacie - prywatnie
----------------
Otto
Macief
Bruno
Waldemar
Konrad
Gregor
Werner
Albert
Ralf
Lucjan
Ogolne (archiwum)
----------------
Druzyna
Fabula
Inne
Kiedy sesja
Consensus
Plotki
Postacie - prywatnie (archiwum)
----------------
Bahir Dori Stoddir
Gustav
Fritz
Sebastiano Rass
Bertold
Manfred
Chacquez
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
mum
Wysłany: Wto 15:30, 29 Kwi 2008
Temat postu:
- Brat Otta nie powrocil
- Matka zmartwiona wyslala was w poszukiwania
- po drodze nastapilo troche perypetii, ostatecznie znalezliscie sie w miescie, gdie dowiedzieliscie sie ze brat Otta ma byc powieszony jako bydlokrad nastepnego dnia
- podczas przewozenia go jako wieznia zbiegl strazy
- wyruszyliscie przez laki i mokradla po zachodniej stronie lasu w poszukiwaniu brata
- zmierzacie w strone osady gorali
- po drodze napotkaliscie bydlokradow
awdzian
Wysłany: Śro 21:31, 26 Mar 2008
Temat postu:
- noc pierwsza w gospodzie jeden z myśliwych opowiada że obok chatki myśliwskiej kręcił się odmieniec wysoki dwónog o szponiastych łapach drapał w klapę wejściową wszyscy go wyśmiali i powiedzieli że się schlał. Wieczorem wszyscy rozeszli się do domów a Waldemar znów się schlał.
- dnia następnego aby sprawdzić czy bajdurzenia myśliwego były prawdziwe do chatki udali się dzielni mężowie "Maciew Bruno Konrad Waldemar I Kopek(sory ale zapomniałem jak postać jego ma na imię) To co gadał myśliwy okazało się prawdą wokół było pełno śladów na klapie wejściowej wydrapane linie i niedaleko zastawiona solidna pułapka. Wieczorem jak zwykle wszyscy siedzieli w karczmie sołtys został powiadomiony o zajściu a Waldemar znów się schlał.
-dnia trzeciego do miasta pojechał starszy brat Kopka załatwić jakieś sprawy i powiadomić straże miał wrócić wieczorem. Wieczorem do wsi zajechał obcy (wojownik jak myślę do uda miał przytroczony kołczan na bełty przyjechał na pięknym zadbanym koniu) Wrócili myśliwi ze skąpym łupem (parę zajęcy) brat Kopka nie wracał a Waldemar o dziwo na pół pijany poszedł do domu wcześniej(czyżby rzucał picie??????
)
-bardzo proszę o streszczenie dalszej części sesji bo mnie ciekawi
mum
Wysłany: Nie 1:15, 23 Mar 2008
Temat postu: 23 III 2008
jeśli ktoś chce może skrócić fabułę, ja zanim pójdę spać napisze o pedekach:
- Grzechu 60
- Cino 60
- Kopek 80
- Tolo 70
- Benek 20
- Mały 30
a jak nikt nie skróci fabuły to ja skrócę
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 phpBB Group
Chronicles phpBB2 theme by
Jakob Persson
(
http://www.eddingschronicles.com
). Stone textures by
Patty Herford
.
Regulamin