Wielki Plan
i Okrutna Horda
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Wielki Plan Strona Główna
->
Fabuła
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Start 2018
----------------
Drużyna
Fabuła
Kiedy sesja
Okoliczności
Inne
Ogólne (ARCHIWUM)
----------------
Drużyna
Okoliczności
Fabuła
Kiedy sesja
Inne
Bohaterowie Niezależni
Consensus
Postacie - prywatnie
----------------
Otto
Macief
Bruno
Waldemar
Konrad
Gregor
Werner
Albert
Ralf
Lucjan
Ogolne (archiwum)
----------------
Druzyna
Fabula
Inne
Kiedy sesja
Consensus
Plotki
Postacie - prywatnie (archiwum)
----------------
Bahir Dori Stoddir
Gustav
Fritz
Sebastiano Rass
Bertold
Manfred
Chacquez
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
mum
Wysłany: Pią 17:56, 06 Sty 2012
Temat postu:
mam juz namiary Grzesia, moze bylby np hartem? albo kolejnym bylym kontraktorem, raczej nowa postac;)
mysle ze nei ma co juz zapraszac Pietra, a ponadto gdyby byl jeszcze jakis gracz to dawac znac
Tolo
Wysłany: Czw 17:53, 05 Sty 2012
Temat postu:
ja się napiłem i mi się bardzo podobało.
Chciałbym dobrać jeszcze jakiegoś gracza, zastąpiłby na pewno któregoś z Bnów
Cino
Wysłany: Pią 12:36, 30 Gru 2011
Temat postu:
nie to że się czepiam, ale:
Mira w tłumie dźgnął ktoś ze straży miejskiej, co nas nakierowało na tą organizację
mum
Wysłany: Czw 20:50, 29 Gru 2011
Temat postu:
bo było cool jak za dawnych czasów,
poza tym jedna rzecz rozkminiliscie za szybko i postanowilem ja sobie zmienic w trakcie przygody i dlatego taka dluga sie zrobila Smile
oby nastepne sesyje były nie gorsze
+ wszyscy byli skupieni na grze! a to 50% sukcessuu
Cino
Wysłany: Czw 20:20, 29 Gru 2011
Temat postu:
tiiii ale dali jedna z lepszych sesji ostatnio!
mum
Wysłany: Czw 12:14, 29 Gru 2011
Temat postu: 27.12.2011
Minął tydzień odkąd powróciliście z domu w którym pomogliście studentowi w walce z dziwną istotą pożerającą ludzi.
Przygoda odbyła się w Carrobourgu (dobrze piszę?)
- dostrzegliście, że w nocy pojawiło się dużo postaci z wiadrami farby i pędzlami, wymalowywali oni pewien znak ochronny na niemal wszystkich budynkach.
- wyszliście nocą na ulicę, dostrzegliście ludzi ciągnących w transie do kanałów, jeden z nich wpadł do rzeki i utonął, kilku udało się ocucić
- poszliście tym tropem i zeszliście do kanału
- dotarliście do pomieszczenia w którym składano ofiary z ... mutantów, symbolika wskazywała na Khaine'a
- dokładnie obserwowaliście całe zajście, przepuściliście inne mutanty w transie i wrociliscie na górę, kultystów Khaine'a było przynajmniej kilku a wśród nich jeden prawdopodobnie arcykapłan?
- następnego dnia powiadomoliście zakon młota, kazali się wam schronic w złotej gęsi
- tymczasem roznoszono wodę i trunki z kolejnym znakiem
- przyszła do was kapłanka, powiadomiła że sprawa jest zakończona, a wy możecie już zarzucić tę sprawę. W nagrodę pozostawiła wam tubę z wekslami. Wydała się wam jednakl podejrzana, kiedy ją przejrzeliście okazało się że w jakiś sposób was sparaliżowała
- ocuciliście się i zaczeliscie krazyc po miescie, spotkaliscie pijanego Albrechta z nieciekawymi dziewczynami.
- Albrech przegrał swój miecz w karty, odkupiliscie go ale chcielisce zeby zaprowadzil was do kaletnika z zielono czerwonym pierscieniem jaki Konrad widzial u jednego z kultystow
- nastepnego dnia rano okazało się, że wojsko zbiera rekrutów, bowiem na wschodze prawdopodobnie zaczyna sie wojna ( o tym potem)
- mieliscie zolty papierek, który pozwala wam zostać jako cywile, poszliscie z albrechtem do Kaletnika, odkupil od was miecz a wy go sprzedaliscie wojskowym
pipi
- okazalo sie ze kaletnik nie zyje, zabil go mezczyzna w kapeluszu z szerokim rondem, pozostawiajac symbol sigmara na miejscu.
- u kaletnika spotkaliscie chowańca z którym pertraktowaliście, zdradził on wam że powinniscie poszukiwac niejakiej Marien (która to was otruła w karczmie), dowiedzieliscie sie tez ze studiuje ona historie
- rozkminiliscie ze trzeba isc po pomoc do studencika
on wam powiedzial gdzie jest Marien, a wy na jeden dzien dluzej pozwoliliscie mu zostac w miescie (pokazaliscie jego papierek zrobiony z fantoma)
- poszliscie do laski, ale przy okazji ktos rozdawal chleby z kolejnym znakiem ochronnym, Macief i Mir zaczeli go sledzic, wpadli w małe tarapaty, Mira dzgnal nożem ktoś w tłumie. Macief zabrał go do Svena czym prawdopodobnie ocalil mu życie
- tymczasem Konrad i Waldemar wbili na chate do Marien, spetali ja zaciagneli do kanalu i zaczeli przesluchiwac.
- dziewczyna stawiala opór, ale kiedy Macief przemówił do niej językiem hm... Rhyi? laska sie zlamala i opowiedziała co nieco o rytuale, piątego dnia miasto miało spłynąć krwią niewinnych
- ponadto mózgiem miał okazać się szef miejskiej straży
- poniewaz wojsko gromadzilo sie pod miastem rozkminilsicie zeby szukac pomocy wlasnie tam
- spotkaliscie inspektora Runge, razem z nim zeszliscie do bramy, wywiązała się walka, wszystkim wam i Mirowi i Svenovi udało się przebiec przez bramę, Runge niestety został w miescie
- przybyliscie do wojskowych, wszczela sie niezła chryja zaczeliscie mowic swoja wersje a tymczasem przyjechal szef strazy Carrbourga i zaczal mowic swoja wersje. Mówil ze dowody sa w tubie i niech oficerowie wojska ją otworzą
- w koncu uwierzono wam a Kapitan uciekł do miasta
- Oficerowie stwierdzili ze trzeba wziasc szturmem miasto od strony rzeki, ruszyliscie tam ale szybko okazalo sie ze ktorys wojskowy zdezerterowal co zapewne oznaczalo ze powiadomil szefa straży miasta
- oficerowie wiec stwierdzili ze zrobią pozorowany atak, a wy z kilkoma zbrojnymi ruszycie do miasta i otworzycie brame
- w skrocie przeszliscie przez miasto z małymi stratami, udało sie wam otworzyc brame i ruszyliscie za kapitanem do kanalow
- po dosc dlugim poscigu zlapaliscie go niczym zwierzyne i mimo ze byl bardzo niebezpieczny udalo sie wam pozbawic go zycia.
Ponadto:
- Macief był solidnie ranny ale nic poważnego nie zostało uszkodzone - czujesz ból przy poruszaniu ręką, przejdzie.
- Sven choruje na podobną chorobę co Vaterson
- Albrecht jest na was ostro wkruwiony i poszedl na front
- inspektor Runge żyje ale nieco się zmienił, stracił dwa palce, stał się pobożny i chyba jest łowcą czarownic
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 phpBB Group
Chronicles phpBB2 theme by
Jakob Persson
(
http://www.eddingschronicles.com
). Stone textures by
Patty Herford
.
Regulamin