Autor |
Wiadomość |
awdzian |
Wysłany: Nie 22:55, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
Nareszcie przebrnęliśmy przez tą piekielną pustynie zapomnianym przez bogów miejscu Zostawiliśmy tam człowieka który był dla nas wszystkich jak ojciec Vukotich niech mu ziemia lekką będzie zginął tam przez sebastiana i kapłana bo chcieli spojrzeć co sie dzieje. KURWA!!!! te dwa capy myślą że wszystko im wolno. Czuję sie teraz jak dziecko ględzę choć i tak nic to nie zmieni zwalam na nich winę ale co sie stało sie już nie odstanie przepraszam ze ci o tym mowie ale chyba jesteś jedyną osoba która mnie wysłucha i nic nie powie tego czasem nam wszystkim trzeba zrozumienie i milczenia...... |
|
|
awdzian |
Wysłany: Czw 19:47, 02 Sie 2007 Temat postu: |
|
Wieczorem przed spaniem czyszcząc bestię
beszczelne studęciki myślą że można tak bestrosko grozić mojej rodzinie ???
zrobił bym ich tak że błagali by mnie o śmierć, ale ....... nie mogę
gdyby był z nami Merowing napewno pomogł mi się uporać z rządzą zemsty ale już go z nami niema ..... pokoj jego duchowi ...
W takich wypadkach cieszę się ze mam ciebie blisko przy sobie zawsze wlejesz we mnie tę cząstkę swojego ciepła ......... aj... przydał by się jakiś goblin .... wrrrrrr |
|
|
awdzian |
Wysłany: Pią 23:18, 27 Lip 2007 Temat postu: |
|
Czyszcząc Bestię
Wieleśmy ostatnio przeszli bracie, te pare nowych blizn, wygląda na to że znowu pojdziemy na ratunek światu już sie nie mogę doczekać |
|
|
awdzian |
Wysłany: Pon 10:12, 23 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Czyszcząc bestię.
Odszedł nasz przyjaciel i nauczyciel do ogrodów Mora. Dla niego męki tego świata już się skończyły. Będzie mi brakować jego rad, bajek przy ognisku. W moim sercu jest teraz pustka którą wypełnimy krwią chaośników zielonych i innych plugastw.
Wiesz co mnie jeszcze powstrzymuje przed rzuceniem się samemu na setkę wrogów ??
To że możesz wpaść w ich zasrane łapy!!!
Poproszę przyjaciół żeby.... może się zdarzyć że zginę ..... a wtedy żeby oni zanieśli cię do Kolegium Bursztynu tan najszybciej znajdziesz następnego właściciela. |
|
|
awdzian |
Wysłany: Nie 16:41, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
do Dębowego Mędrca
Bądź proszę moim lewym okiem ostrzegaj mnie przed niebezpieczeństwem którego nie będę mógł dostrzec. |
|
|
mum |
Wysłany: Nie 10:08, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
odsunales swoj rzut w ten sposob! |
|
|
awdzian |
Wysłany: Sob 22:07, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
Bestio już od jakiegoś czasu odczuwam zew chęć zapuszczenia się na dziewicze tereny lasu co dzień słyszeć szum wiatru hulającego pomiędzy drzewami śpiewy ptaków dookoła i szelest leśnego runa pod nogami i wiem że ten czas nadejdzie że zapuścimy się tam sami by żyć w zgodzie z naturą. Jednak na razie nie możemy tam wyruszyć.
Nasza ścieżka wiedzie na północ na wojnę.
Po jej zakończeniu udamy się wraz z Merowingiem by pomóc odrodzić się wielkiemu lasowi domu Merowinga
Pomóż mi przezwyciężyć na razie ten zew Nasza pomoc może okazać się wielce potrzebna na froncie nie wiem czy moi bracia ruszą walczyć razem ze zjednoczonymi siłami ras czy sami będą niszczyć flanki nieprzyjaciela wielce bym chciał walczyć razem z nimi jednak nasze miejsce jest tutaj w kompanii czarnego kota. Proszę cię pomóż mi przezwyciężyć wołanie lasu na razie potem udamy się w dzikie odmęty dziewiczych lasów i tam jeżeli dobry Tall pozwoli, będziemy tępić te plugawe gobliny i innych wrogów matki ziemi.
Ten czas dopiero nadejdzie lecz teraz musimy ruszać na wojnę. Bo jeśli tę wojnę przegramy nie będzie już lasów ani imperium którego naszym powołaniem jest bronić.
Byłeś kiedyś w Elfim lesie Loren. Ja nigdy jednak sporo o nim słszałem zwłaszcza zapadło mi w pamięć to że nikt o złym sercu tam nie wejdzie Moim marzeniem jest aby kiedyś zasłużyć sobie swoimi czynami na choćby jedno wejście do stolicy Leśnych Elfów największych przyjaciół Matki Ziemi |
|
|
awdzian |
Wysłany: Śro 21:02, 07 Lut 2007 Temat postu: |
|
znowu zabiłem człowieka bestio widze krew na swoich palcach!! czym się teraz różnię od zwykłego zabójcy jeszcze. Jeszcze posłużyłem się tobą. Nie wiem czy dobrze zrobiłem wykorzystując ciebie żeby zabić Sekala i tego jego kompana kurdupla w końcu nie byli oni wrogami lasu. Nie chciałem im dać żadnych szans. Mam straszny mętlik w głowie. Ale sam mi mówiłeś że z nich kawał drania, albo może to na nich się chciała zemścić cała wioska nie wiem dowody wskazywały przeciwko nim!. Mam nadzieje ze to co zrobiłem było słuszne i nie spowoduje tego ze się od mnie odwrócisz.
Teraz wybacz ale pomodlę o przebaczenie Taala, w końcu zabrałem życie człowiekowi i niziołkowi (skurczybyki z nich nieźli, ale chaosem się nie parali)
A czysty chaos niedaleko tej biednej osady jednak samemu nie dalibyśmy rady jak będziemy maszerowali z armią wykurzymy "to" Przecież zabicie 8 znamienitych krasnolódzkich wojowników!!! nikomu nie ujdzie na sucho zwłaszcza mutantom |
|
|
mum |
Wysłany: Pią 13:09, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
a topor zrobil sie przyjemnie cieply |
|
|
awdzian |
Wysłany: Pią 12:00, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
Do dębowego mędrca po uratowaniu gońca
Dziękuję ci za to ze chciałeś mnie wtedy bronić w twierdzy wiem że to nie leży w twojej naturze. Dziękuję ci także za to że wskazałeś nam drogę w tych tunelach dzięki tobie unicestwiliśmy dziś wielkie zło. |
|
|
awdzian |
Wysłany: Pią 11:58, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
Wtedy w twierdzy myślałem że cię stracę jużna zawsze kiedy przyszedł ten czarny mag kiedy cie zabrał czułem taką pustkę w środku jak nigdy, czułem że zabrano mi brata którego nigdy wcześniej nie miałem moje życie straciło by bez ciebie sens
Na szczęście cię odzyskałem ale .... kosztem kogoś innego zachowałem się jak ostatni samolub ale wybacz mi nie mogłem cie stracić zwłaszcza tak głupio jak wtedy przez nieuwagę i piwo. |
|
|
awdzian |
Wysłany: Pią 11:56, 02 Lut 2007 Temat postu: |
|
po wyjściu z domu Hatmana
No bestio nareszcie otwarte niebo i wolność góry Ptaki na niebie i świerze powietrze |
|
|
awdzian |
Wysłany: Czw 19:44, 25 Sty 2007 Temat postu: |
|
Ooooo a skąd ten karb co? musiałeś trafić na naprawdę twardego gnata bo żaden goblin ani nawet ork nie mógłby zostawić takiego śladu jak ten |
|
|
awdzian |
Wysłany: Sob 13:48, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
Po długiej rozmowie o społeczności wilkołaków w komnacie
ty też się tu źle czujesz na szczęście już niedługo stąd wychodzimy. Znów ruszamy w góry Ciekawe rzeczy mówi Merwoing o wilkołaczej społeczności. Należałeś może kiedyś do jednej z takich wspólnot. |
|
|
awdzian |
Wysłany: Pią 18:06, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
W trakcie długiego smutnego deszczowego wieczoru po spaleniu wiktora
Jesteś mi jak brat wiesz zawsze ostrzeżesz przed groźnym oprócz ciebie, dziadka i Hanny no i tą bandą dziwnych ludzi z pod znaku kota nie mam nikogo, dla reszty rodziny jestem zakałą i jeszcze Wiktor spłonął ku..a!! przeze mnie!!! ..... tak i jak ten Hess wiesz który ..... czasem tak ciężko być samemu dobrze że mam ciebie. Przynajmniej słuchasz |
|
|