Wielki Plan
i Okrutna Horda
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Wielki Plan Strona Główna
->
Fabuła
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Start 2018
----------------
Drużyna
Fabuła
Kiedy sesja
Okoliczności
Inne
Ogólne (ARCHIWUM)
----------------
Drużyna
Okoliczności
Fabuła
Kiedy sesja
Inne
Bohaterowie Niezależni
Consensus
Postacie - prywatnie
----------------
Otto
Macief
Bruno
Waldemar
Konrad
Gregor
Werner
Albert
Ralf
Lucjan
Ogolne (archiwum)
----------------
Druzyna
Fabula
Inne
Kiedy sesja
Consensus
Plotki
Postacie - prywatnie (archiwum)
----------------
Bahir Dori Stoddir
Gustav
Fritz
Sebastiano Rass
Bertold
Manfred
Chacquez
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Cino
Wysłany: Śro 11:57, 06 Kwi 2016
Temat postu:
Konrad przeżył bo na 10% szans rzuciles 06
awdzian
Wysłany: Wto 22:09, 05 Kwi 2016
Temat postu:
Dokładnie tak było z tym że Konrad dostał miksturę i już nie krwawi, chwała Ranaldowi za to że alchemik akurat taką posiadał.
Ponadto bardzo wiele emocji sesja wręcz idealna no i oczywiście Tol przez swoją skromność nie wspomniał o elfiej pieśni "Czarny kruk" !!!! to była kulminacja.
Dzięki TOL dzięki MUM zapamiętam tą sesję baaaaardzo bardzo długo!!
mum
Wysłany: Wto 20:14, 05 Kwi 2016
Temat postu:
dzięki za opis punkt po punkcie Tolo! po drodze było parę małych smaczków typu dziwna śluza w podziemiach, wielki metalowy bęben, nietypowe zbroje ze szklanymi hełmami, nieznane pismo... Na koniec sesji to youtube sam dobierał muzykę i robił to naprawdę dobrze;)
obrazek się zgadza tylko taki tron był na platformie która się uniosła z całą drużyną
(no i był klosz)
macie parę fantów ale to opiszemy na nastepnej sesji, zaczniemy tam gdzie skończyliśmy, do zobaczenia:)
Dodam jeszcze że nie ma z wami Andersa, jego los pozostaje nieznany
Tolo
Wysłany: Wto 19:41, 05 Kwi 2016
Temat postu:
1. Sigmara i Adol wchodzą w okolice niebiańskich wrót, błądzą bardzo długo po lesie i nie są w stanie go opuścić. Decydują się na wejście do podziemi gdzie unikają szczuroludzi.
2. W podziemiach znajdują świeże ciało najmity posiadany przy nim dokument opiewa na żołd 5 zk dziennie (chłopiec nie jest celem innej ekipy)
3. Para wpada w zasadzkę obcej załogi - Szef bandy Estalijec, bitewny mag ognia, alchemik, zbrojni i zwiadowcy (ze sobą mają spętanego uzdrowiciela)
4. Załoga Estalicja podąża śladem drużyny BG - w korytarzach podsłuchują kłótnię i wpuszczają niepostrzeżenie gaz.
5. Drużyna BG wpada w pułapkę, postacie padają na ziemię nieprzytomne (prócz Shaza i Swena - tylko oni podejrzewali wcześnie gaz i ratują się ucieczką)
6. Konrad jako że posiadał przy sobie pierścień w chwili napaści zostaje wzięty za jego właściciela i zostaje zabrany przez Estalijca, reszta drużyny jest uwięziona w starych lochach, psa zabito.
7. Drużynie udaje się uciec z lochów i aby zgubić pościg udaje się w wewnętrzne niezbadane korytarze - coraz więcej prastarych znaków Pradawnych i mnóstwo pułapek.
8. BG starają się odnaleźć Estalijca i odbić Konrada z ich rąk.
9. Wroga wykrwawiona pułapkami ekipa wychodzi z podziemi, BG decydują się zostać odnaleźć swoje przedmioty i przeszukać prastare korytarze.
10. W dawnych komnatach BG napotykają braci nekromantów + sługa, którzy śledzili Adolfa i Sigmarę, wywiązuje się straszna walka. Ginie Ralf, Sven i Shaz przybywają z pomocą.
11. BG gubią się w korytarzach owianych iluzjami, jednak po morderczych przejściach udaje im się dostać do serca góry i odnajdują szczątki Pradawnego i za pomocą machiny bogów (nazwaną rydwanem bogów) opuszczają górę.
12. Maszyna nie działa prawidłowo i rozbija się, znaczna część drużyny jest niezdolna do walki bądź nieprzytomna.
13. Przygotowanie do ostatecznego starcia z drużyną Estalijca (Do walki staje Waldemar,Lucjan, Shaz, Gertruda, Kowal - Estalijec, Mag bitewny z chowańcem ogromny wężem, Rycerz z dwoma broniami, strzelec wyborowy i najmita. Przetrzymują nieprzytomnego Konrada)
14. Zażarta walka ciężko ranni i zabici po każdej ze stron.
15. Sytuacja staje się patowa, strzelec bierze pod nóż Konrada grozi jego śmiercią i zaczyna pertraktować.
16. Lucjan nie liczy się z życiem (nie)kompana i rusza w stronę strzelca i zakładnika.
17. Wrogi najmita wpada w panikę i wykonuje ostateczny cios.
18. Strzelec zostaje zastrzelony przez swojego kapitana-Estalijca ten myśli że przejmie władzę nad przedmiotem jednak tak się nie dzieje.
19. Waldemar przerywa walkę i próbuje ratować kompana, wściekły Lucjan idzie samotnie odzyskać swój pierścień nie bacząc na prośby elfa.
20. Shaz ustrzela Estalijca jednak to nie on posiada pierścień przy sobie.
21. Ledwo żywy Lucjan zostaje zaatakowany z zaskoczenia przez chowańca maga. Ostatnie chwile cierpienia przerywa strzała Shaza jednak to nie ona zadała śmierć Lucjanowi. Nowym władcą przedmiotu zostaje wąż i to on zasiada na krzesło, właścicielem zaś mag bitewny ognia.
22. Mag z chowańcem uchodzą z życiem i przedmiotem.
23. Drużyna stara się zebrać w całość, mikstury i przeogromne modły podtrzymują chwilę przy życiu Konrada, nie wiadomo czy przeżyje.
I tu skończyliśmy. W dziale drużyna przeedytujemy skład załogi.
Generalnie dostaliśmy ostry wpierdol i bardzo było konsekwentnie. Kolejne 11 godzin super sesji piwo jak zawsze starczyło*
Rydwan bogów był dobrą odskocznią od super poważnych sesji przypomniało mi bardzo sesje z pikorami i 9cioma wspaniałymi można więcej takich smaczków
Każdy się starał emocje aż kipiły, nasyciłem się sesją na 120%
*oczywiście jak dodatkowo skoczyliśmy do sklepu
A tak wygląda mniej więcej rydwan bogów z pradawnym
(mum popraw jak co)
mum
Wysłany: Pon 7:39, 04 Kwi 2016
Temat postu: 02.04.2016 - rydwany bogów
tak było..
opis wrzucę do piątku jak nikt nie wrzuci.
Jeśli ktoś uważa że odjazd był za duży i rozwaliło to klimat - dajcie znać. Po prostu dawno nie było pikorów i behemotów na sesjach. ale poziom powagi sytuacji był od 0 do 100%
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 phpBB Group
Chronicles phpBB2 theme by
Jakob Persson
(
http://www.eddingschronicles.com
). Stone textures by
Patty Herford
.
Regulamin