Wielki Plan
i Okrutna Horda
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Wielki Plan Strona Główna
->
Fabuła
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Start 2018
----------------
Drużyna
Fabuła
Kiedy sesja
Okoliczności
Inne
Ogólne (ARCHIWUM)
----------------
Drużyna
Okoliczności
Fabuła
Kiedy sesja
Inne
Bohaterowie Niezależni
Consensus
Postacie - prywatnie
----------------
Otto
Macief
Bruno
Waldemar
Konrad
Gregor
Werner
Albert
Ralf
Lucjan
Ogolne (archiwum)
----------------
Druzyna
Fabula
Inne
Kiedy sesja
Consensus
Plotki
Postacie - prywatnie (archiwum)
----------------
Bahir Dori Stoddir
Gustav
Fritz
Sebastiano Rass
Bertold
Manfred
Chacquez
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
mum
Wysłany: Wto 13:11, 07 Lut 2017
Temat postu:
bombowy opis
a no i jeszcze dzięki za delicje na sesji!
awdzian
Wysłany: Pon 21:47, 06 Lut 2017
Temat postu:
Wydarzenia w porcie w skrócie:
Kiedy C poszedł spać zaczęła się prawdziwa część przygody
Do bohaterów przyszedł Niziołek zatroskany tym, że nie może znaleźć swojego przyjaciela OLE! Wyszliśmy go szukać, ślady prowadziły wzdłuż molo (w domkach nieopodal tliło się światło i rozbrzmiewały odgłosy kolacji) w trzciny gdzie się nagle urwały. Wyglądało to jakby ktoś pochwycił go z drzewa i zniknął na korze znaleźliśmy rybi śluz. Wracając zapukaliśmy do drzwi domostw ale nikogo tam nie było. Po drodze do karczmy napotkany mytnik powiedział nam o tym że znaleziono ciao Niziołka. Wróciliśmy do karczmy okazało się że mały OLE!! utonął a na barkach ma ślady po szponach. W towarzystwie zwiadowcy ruszyliśmy sprawdzić co jest przyczyna takiego obrotu spraw. Miasto opustoszało jednak w domach gdzie poprzednio nie było nikogo znowu paliło sie światło i wewnątrz byli ludzie. Mokre włosy plamy wody na podłodze nie powiedzieli nic. poszliśmy w trzciny gdzie coś porwało niziołka, nie doszliśmy do konkretnych wniosków, ktoś rzucił kamień w wodę usłyszeliśmy jak coś ucieka. Waldek rozświetlił magicznie kamień i rzucił go w wodę. Głaz oświetlił powierzchnię rzeki i ukazał naszym oczom wychodzących utopców (ryboludzi) zaczęła się walka chcieliśmy dotrzeć do kompanów w karczmie jednak oni walczyli już na zewnątrz. uratowaliśmy a raczej Konrad uratował Zelberta (maga światła) od utonięcia Rycerz nie miał niestety tyle szczęścia 3 ryboli zabrało go do rzeki skąd wylazł odmieniony. Zaczęli spychać nas do starej kapliczki jednak przebiliśmy się i zabarykadowaliśmy się w kamiennym domu sołtysa, gdzie zauważyliśmy brak Adolfa i Sigmary. Dziedzic Kunigzbergów w towarzystwie Sigmary i nieznanego młodego żeglarza obserwowali wszystko z ukrycia w niedalekim lasku. zadecydowali że trzeba dowiedzieć się co jest w świątyni. Kapłan Utopców odprawiający jakiś dziwny rytuał a przed świątynią stał jeden strażnik, w skrócie Sigmara zajęła się strażnikiem a jednocześnie skradając sie z gracją przez okno młody marynarz Mardok który nie jedno już w życiu robił i widział poderżnął gardło kapłanowi, wywalili kamień z ołtarza na ziemię i rozbili go na kawałki wielkim żyrandolem. Ryboludzie zaczęli szturm na dom sołtysa ale gdy kamień został rozbity zaczęli się dusić i pouciekali do wody.
Koniec bajki i bomba C zasnął i jest trąba !!!!!
mum
Wysłany: Nie 10:42, 05 Lut 2017
Temat postu:
Pd
Tol 40
Cin 60
Maly,sos 80
mum
Wysłany: Nie 10:29, 05 Lut 2017
Temat postu: 04.02.2017
- przedmioty zostały rozdane po różnych drużynach (oprócz kamienia)
Kubek krasnoludom - zorganizowały już wyprawę do pieczęci. Tymczasem zorganizowano poszukiwania Martina, wrócimy do tego
Pierścień w waszych rękach. Planujecie zamknąć przełęcz czarnego ognia
Klucz mają elfy.
Wyprawa w sprawie Kamienia rusza na dniach
Zebraliście drużynę i ruszyliście przez Averheim (gdzie różdżka poszła w ruch przez szarych braci i została oznaczona przez gildię metalu)
Dotarliście do portu (planujecie dopłynąć jak najbliżej celu tak aby jak najkrócej iść przez góry) i dopiero tam skończyły się oficjele
W porcie dziwne wydarzenia, zaginął niziołek. Przygodę może opowiedzą sobie gracze albo ktoś opisze swoimi słowami
Tymczasem z drużyny odpadli: Rycerz Bastian, niziołek Ole
Może do drużyny dołączy Mardok - młody marynarz który zadźgał wrogiego kapłana a potem z Sigmarą i Adolfem zniszczyli kamień mocy.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 phpBB Group
Chronicles phpBB2 theme by
Jakob Persson
(
http://www.eddingschronicles.com
). Stone textures by
Patty Herford
.
Regulamin